Naukowcy zapowiadają zjawisko, które przejdzie do historii astronomii. 16 lipca 2186 roku na naszej planecie dojdzie do całkowitego zaćmienia Słońca, które potrwa aż 7 minut i 29 sekund. To absolutny rekord. Żadne inne zaćmienie w znanych dziejach Ziemi nie trwało tak długo.
Zobacz także: W połowie listopada 2025 ma wydarzyć się coś złego. Jackowski: „Nastąpi panika i ewakuacja”
Zjawisko będzie można najlepiej obserwować w pasie przebiegającym przez Kolumbię, Wenezuelę i północną Brazylię. To właśnie tam w środku dnia zrobi się ciemno jak w nocy. Na kilka minut niebo przybierze stalowy odcień, a temperatura gwałtownie spadnie. Ludzie będą mogli doświadczyć czegoś, co dla większości z nas brzmi jak czysta magia: całkowitego zniknięcia Słońca.
Dla obserwatorów na Ziemi będzie to moment pełen zachwytu, ale z naukowego punktu widzenia jest to niezwykle precyzyjne zjawisko, wynikające z perfekcyjnego ułożenia ciał niebieskich.
Tajemnica tego wyjątkowego zaćmienia kryje się w położeniu Księżyca. Znajdzie się on w apogeum, czyli w miejscu swojej orbity najbardziej oddalonym od Ziemi. W tej pozycji porusza się nieco wolniej, a jego cień dłużej przemieszcza się po powierzchni planety. To właśnie ta powolność sprawi, że mrok potrwa wyjątkowo długo. Dłużej niż podczas jakiegokolwiek innego zaćmienia, jakie udało się do tej pory zarejestrować.
Choć żadne z obecnie żyjących pokoleń nie będzie miało szansy go obejrzeć, już dziś astronomowie nazywają to wydarzenie „zaćmieniem wszech czasów”. Będzie to nie tylko rekordowy, ale też niezwykle efektowny moment w dziejach Ziemi: pokaz potęgi i precyzji kosmosu.
Na 7 i pół minuty światło dnia ustąpi miejsca mrokowi. To przypomnienie, jak kruche i jednocześnie fascynujące jest życie na planecie krążącej wokół gwiazdy, która pewnego dnia, choć tylko na chwilę, naprawdę zniknie z nieba.
