Rafał Trzaskowski poniósł porażkę w wyborach prezydenckich, zdobywając 49,11 proc. głosów i przegrywając z kandydatem PiS, Karolem Nawrockim, który uzyskał wynik 50,89 proc. Sondaż przeprowadzony przez UCE Research na zlecenie Onetu wskazuje główne powody tej przegranej, podkreślając błędy w strategii kampanii Trzaskowskiego, w tym nadmierne koncentrowanie się na krytyce konkurentów oraz brak wyrazistych propozycji programowych.
Zobacz także: Kim jest Marta Nawrocka, nowa pierwsza dama?
Według badania, kluczowym czynnikiem decydującym o sukcesie Nawrockiego była zdolność jego sztabu do przyciągania wyborców innych kandydatów oraz minimalizowanie strat. Mimo przewagi Trzaskowskiego w większości województw, znaczące straty na wschodzie kraju ostatecznie przeważyły szalę na korzyść jego rywala. Poważnym wyzwaniem dla kandydata Koalicji Obywatelskiej okazały się również kwestie światopoglądowe, które zraziły część wyborców - czytamy w Onecie.
Sondaż UCE Research dla Onetu wskazuje, że aż 21,5 proc. respondentów uznało za największy błąd Trzaskowskiego w kampanii zbyt duże skupienie na krytyce rywali przy jednoczesnym braku wyraźnych własnych propozycji programowych. Kolejne istotne zarzuty wobec kandydata KO to wizerunek polityka zależnego od Donalda Tuska (18,3 proc.) oraz niejasność poglądów, szczególnie w sprawach kontrowersyjnych (16 proc.).
Zaledwie 6,7 proc. pytanych oceniło kampanię Trzaskowskiego jako pozbawioną wad.
Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości szczególnie zwracali uwagę na związki Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem, co wskazało 25,7 proc. osób w tej grupie. Działania rządu kierowanego przez Tuska oraz zbyt agresywna retoryka wobec konkurentów uzyskały odpowiednio 21,9 proc. oraz 21,1 proc. wskazań.
Część wyborców Koalicji Obywatelskiej również wskazuje na błędy w kampanii swojego kandydata. Podobnie jak w ogólnym zestawieniu, najwięcej osób (23,9 proc.) uznało, że problemem było nadmierne koncentrowanie się na krytyce rywali. Co ciekawe, aż 19,6 proc. z tej grupy obwinia za porażkę sztab wyborczy Trzaskowskiego i jego działania, lub ich brak. Jednakże 16,1 proc. respondentów z tej grupy uznało, że kampania była pozbawiona większych słabości.
W przypadku wyborców Lewicy, najczęściej wskazywaną słabością kampanii było skupienie na krytyce rywali (26,3 proc.), ale dużą wagę przypisywano także niejasnym poglądom (22,2 proc.) oraz zależności od Tuska (19,2 proc.). Z kolei wyborcy Trzeciej Drogi również krytykowali brak wyrazistych propozycji (23,9 proc.) oraz podkreślali problem wizerunku Trzaskowskiego jako polityka wielkomiejskiego, oderwanego od lokalnych realiów (17,4 proc.).
Największe zarzuty wyborców Konfederacji dotyczyły niejasności w poglądach (26,6 proc.) oraz skupiania się na rywalach (26,6 proc.). Dla tej grupy istotne były także zależności od Donalda Tuska (24,5 proc.) oraz wrażenie, że kandydat ukrywa swój światopogląd (21,6 proc.).
Więcej na ten temat tutaj.
