Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. 22-letni student prawa zabił siekierą kobietę

„Widok wydawał mi się surrealistyczny” – mówią świadkowie tragedii.
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. 22-letni student prawa zabił siekierą kobietę
Fot. Pexels
08.05.2025

Wczoraj wieczorem media obiegła wstrząsająca wiadomość o morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Przed godziną 19:00 22-letni mężczyzna zaatakował na terenie kampusu portierkę, która zmarła na miejscu. Do tragedii doszło przed gmachem Auditorium Maximum, w którym zajęcia mają studenci Wydziału Prawa i Administracji UW.

Zobacz także: Mężczyzna, który uratował noworodka, trafił do więzienia. Sąd odrzucił wniosek o wstrzymanie kary

Zabicie portierki na Uniwersytecie Warszawskim. Kim jest sprawca?

Według relacji świadków zbrodni, 22-latek zadawał bezbronnej pracownicy UW ciosy „jak opętany”, a widok był makabryczny.

Pracownicy stołecznego pogotowia „Meditrans” poinformowali, że ofiara ataku miała wiele poważnych ran ciętych i rąbanych – na rękach, nogach, głowie i brzuchu. Ranny został również 39-letni pracownik Uniwersytetu Warszawskiego, który próbował ją bronić. Jak donosi „Fakt”, redakcji udało się dotrzeć do nagrania z miejsca tragedii. Widać na nim ciało kobiety leżące w kałuży krwi przed wejściem do budynku oraz moment ujęcia sprawcy przez świadków zdarzenia.

TVN24 cytuje z kolei relację jednego ze studentów, obecnych w miejscu tragedii: - Zobaczyłem bardzo dziwny widok. Kobieta leżała na ziemi, obok niej był jakiś mężczyzna z toporkiem. Widok wydawał mi się surrealistyczny na pierwszy rzut oka, ale szybko do mnie dotarło, że prawdopodobnie ktoś kogoś zabił. Zadzwoniłem do znajomych, którzy też byli w budynku wydziału, i wspólnie [wezwaliśmy pomoc, przyp. red.] — ja zadzwoniłem po policję, kolega zawiadomił straż uniwersytecką.

Szybko ustalono, że napastnikiem jest student trzeciego roku prawa. - W serwisach społecznościowych studenci zaczęli identyfikować sprawcę i rejon Polski, z którego pochodzi. Śledczy jednak - podobnie jak władze uczelni - milczą na jego temat. Z ujawnieniem inicjałów studenta czekają do zakończenia wstępnych czynności prokuratorskich. Być może dopiero po nich uda się też poznać motywy działania mordercy. Kluczowe będzie ustalenie, czy zabita kobieta była przypadkową ofiarą, czy jej zabójstwo sprawca zaplanował – wyjaśnia wyborcza.pl.

39-letni strażnik uniwersytecki, który próbował obezwładnić 22-latka i pomóc atakowanej portierce, w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Przed północą pojawiły się informacje, że jego życiu nie zagraża już na szczęście niebezpieczeństwo.

Czwartek 8 maja ogłoszono na Uniwersytecie Warszawskim dniem żałoby.

Miłość do zła. Seryjni mordercy, którzy rozkochali w sobie kobiety
Miłość do zła. Seryjni mordercy, którzy rozkochali w sobie kobiety - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
Katarzyna (Ocena: 5) 08.05.2025 13:57
Uważam że skoro uczelnia jest państwowa (finansowana z środków państwowych), to powinna być przez państwo kontrolowana. Szczególnie przebieg zajęć (wygłaszane treści) oraz zachowanie pracowników uczelni.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie