Krzysztof Jackowski, znany jasnowidz z Człuchowa, w rozmowie z „Super Expressem” podzielił się swoimi wizjami na rok 2025. Jak zawsze, jego przepowiednie budzą emocje i skłaniają do refleksji. Tym razem dotyczą one kilku polskich miast, a także możliwych wydarzeń, które mogą wpłynąć na cały kraj.
Zobacz także: Krzysztof Jackowski podał datę III wojny światowej
Według Jackowskiego, w 2025 roku Warszawa stanie się jednym z głównych miast przyjmujących uchodźców.
„Będzie taki moment, że do Warszawy przybędzie bardzo dużo uchodźców. Może nie tylko Warszawa, ale m.in. to miasto z jakiegoś powodu będzie przyjmowało dużą ilość ludzi” – powiedział „Super Expressowi” Jackowski.
Nie sprecyzował, co dokładnie mogłoby wywołać ten nagły napływ ludności, ale mogą to być wydarzenia o charakterze kryzysowym, takie jak konflikt zbrojny lub katastrofa naturalna w pobliskim regionie. Wizja ta wskazuje na potrzebę przygotowania stolicy na ewentualne wyzwania związane z zarządzaniem uchodźcami.
Podobną wizję Jackowski miał dla Krakowa. „Duży napływ ludzi, uchodźców. Będą osiedlani w Krakowie ludzie, którzy nie będą Polakami, a masowo będą tam przybywać”.
Znacznie bardziej niepokojąca jest przepowiednia dotycząca Łodzi. Jackowski wspomniał o dramatycznym wydarzeniu, które ma mieć miejsce w okolicach tego miasta.
„W 2025 roku kojarzy mi się coś bardzo strasznego niedaleko Łodzi. Potężny pożar, wybuchy i zostanie w ten sposób zniszczone coś, co jest bardzo ważne dla państwa” – ostrzega jasnowidz.
Według jego słów, zagrożone może być miejsce kluczowe dla infrastruktury kraju, np. elektrownia lub inne strategiczne obiekty. Jackowski apeluje, aby zadbać o bezpieczeństwo takich miejsc, co może sugerować możliwość sabotażu lub awarii technicznej o katastrofalnych skutkach.
Co jasnowidz powiedział dziennikarzowi na temat innych polskich miast? Jego zdaniem w Rzeszowie i Lublinie może być „problem z wodą pitną”, a Gdańsk „uzyska tytuł jakiegoś miasta międzynarodowego (...), będzie to miasto wyjątkowe”. W Bydgoszczy i Wrocławiu ma być z kolei bezpiecznie.
Przypomnijmy, że wizjonerowi rok 2025 jawi się jako „przeklęty”: Krzysztof Jackowski ostrzega. „To potrwa co najmniej 8 lat”