Do miast, w których mają odbywać się mecze, z samego RPA i państw sąsiadujących zaczynają zjeżdżać dziesiątki tysięcy prostytutek. Podobnie było cztery lata temu w Niemczech, kiedy podczas Mundialu 2006 zarejestrowano napływ aż 40 tys. prostytutek. Kobiety swoje usługi mogły świadczyć zgodnie z prawem, bo w Niemczech zarówno prostytucja, jak i domy publiczne są legalne.
Czy mundial jest bezpieczny?
W tym roku problem prostytucji, towarzyszącej Mistrzostwom Świata w Piłce Nożnej w sposób „naturalny”, różni się od jego oblicza sprzed 4 lat. W tym roku cień strachu z problemu bestialskiego znęcania się nad ofiarami handlu żywym towarem i bezsilności „zawodowych” prostytutek pada na inną kwestię. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa „bezbronnych” kibiców, niemogących oprzeć się uprawianiu seksu za pieniądze. Fanom piłki nożnej na tegorocznym mundialu grozi bowiem zakażenie wirusem HIV. Niebezpieczeństwo jest o tyle duże, że w RPA jest nim zarażona co druga prostytutka.
Walka z wirusem HIV
W trosce o bezpieczeństwo około 3 milionów kibiców, rząd RPA rozważa legalizację nierządu. Przepis ma ograniczyć gwałty i poprawić warunki traktowania prostytutek. W celu zmniejszenia napływu nielegalnych imigrantów i ograniczenia przemytu żywego towaru, z którym RPA boryka się od lat, wzmocniono kontrole na granicach kraju. Według czasopisma „The Guardian” na czas mundialu prostytutki będą przechodzić badania, po których dostaną odpowiednie zezwolenia na pracę. Sam prezydent RPA – Jacob Zuma, będący poligamistą i ojcem 20 dzieci, w przeszłości gardzący prezerwatywami, ogłosił rozpoczęcie kampanii mającej na celu rozdystrybuowanie kondomów w ilości 1,5 miliarda. Czy wszyscy kibice, którzy znajdą się na trybunach afrykańskich stadionów, w ferworze zabawy, będą pamiętać o przepisach i zabezpieczeniu? Cóż, ich idole z pewnością nie są dobrym przykładem do naśladowania… Jednak - jak słusznie zauważa portal Sfora.pl - Polakom to nie grozi, bo nasza reprezentacja na mundialu nie zagra…
Ogrom problemu
Rozmach, z jakim rząd RPA wraz z innymi międzynarodowymi organizacjami próbuje zapewnić bezpieczeństwo kibicom i namiastce prostytutek jest niewątpliwym sukcesem, ale pokazuje też jak olbrzymia jest skala problemu. Dlaczego? Bo to popyt generuje podaż i aż trudno uwierzyć w ogrom wyzysku, którego autorami są mieszkańcy najbogatszych państw, w których konsumpcjonizmstał się wartością naczelną. Inne zasady rządzą krajami trzeciego świata, takimi jak chociażby państwa południowej Afryki. Tu prostytucja nie jest wyborem, a koniecznością, pozwalającą przetrwać. Do nierządu kobiety skłania ciemnota. Inne są wielokrotnie gwałcone, bite i zastraszane. Jednak prostytucja to przecież szansa na biznes, z której trzeba skorzystać, póki świat znów zapomni o Afryce.
Oliwka Mostowska
Zobacz także:
Szokujące! Pojawił się serwis otwarcie promujący nastoletnie prostytutki!
Galerianki.pl to nowy serwis dla „dla suczek i lolitek”, który ma zrzeszać miłośniczki nieletniej prostytucji oraz panów, chętnie korzystających z ich usług.
Tajemnicza, pełna sekretów i intryg opowieść o życiu ludzi i wampirów...