Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się w Internecie swoimi wizjami, a te – jak wszyscy dobrze wiemy – rzadko kiedy są optymistyczne. Jego najnowsze przewidywania na grudzień również są fatalne. Zdaniem wizjonera zarówno Polska, jak i Europa znajdą się już wkrótce w wielkim niebezpieczeństwie.
Zobacz także: Najgorszy scenariusz dla Ukrainy. Ekspert: wtedy Rosja znowu zaatakuje
Krzysztof Jackowski jest zaniepokojony sytuacją polityczną na świecie, zwłaszcza na Ukrainie. Jego zdaniem konflikt lada moment zacznie eskalować, a na przełomie grudnia i stycznia w naszym kraju pojawi się wojsko.
Będą rozstawione wojska w pewnej odległości od Królewca, czyli Kaliningradu po stronie polskiej. Przed świętami Bożego Narodzenia sytuacja tak się zaostrzy, że będziemy się bardzo obawiać lub będziemy pewni, że idzie to w bardzo złym kierunku dla nas. Zacząć się to może na pograniczu między nowym rokiem a pierwszymi dniami stycznia. Będzie wtedy śnieg u nas. Polska będzie wzmacniania działaniami brytyjskimi i litewskimi. Przed świętami bożego narodzenia zapadną decyzję, które będą niosły za sobą konsekwencję. Zaogni się sytuacja, także ze strony Rosji. Groźby staną się realne w tym sensie, że nie będziemy mówili „czy”, ale „kiedy”
- ostrzega wizjoner.
Jackowski powiedział również, że pobory do wojska zaczną się najprawdopodobniej na Śląsku. Jasnowidz obawia się przy okazji reakcji Putina na te działania. Uważa, że prezydent Rosji może wkrótce podjąć decyzje, które zagrożą bezpieczeństwu całej Europy.
Zobacz także: Najmroczniejsza wizja Jackowskiego. Dotyczy Polski w 2026 roku