Minął już niemal miesiąc od wyborów parlamentarnych w Polsce. Ich wyniki podzieliły społeczeństwo. Część osób jest niezwykle zadowolona z odsunięcia PiS od władzy. Inni obawiają się, że nowa koalicja rządząca nie dogada się finalnie w najważniejszych kwestiach, takich jak choćby kryzys migracyjny, legalizacja prawa do aborcji, czy dostęp do świadczeń społecznych.
Zobacz także: Proroctwo bożonarodzeniowe. Tragiczna przepowiednia na koniec 2023 roku
A co o tym wszystkim sądzi Krzysztof Jackowski?
Jasnowidz został zapytany przez redakcję „Super Expressu” o datę powstania nowego rządu.
- Ja nie widzę tego rządu. Boję się, że on nie powstanie. Są dwie sprawy, które mogą przyczynić się do tego, że ten rząd nie powstanie. Po pierwsze mogą być protesty wyborcze. Nie wiem, czy są, czy ich nie ma i czy Sąd Najwyższy się nimi zajmuje – wyznał. Następnie dodał, że drugim czynnikiem „przeszkadzającym” jest rozrastający się konflikt na Bliskim Wschodzie.
- Boję się, że będzie dochodzić do aktów terroru w Europie. Ta wojna na Bliskim Wschodzie może stać się przyczyną wybuchu wielkiej wojny między mocarstwami. Cokolwiek złego się stanie na świecie, czy też w Polsce, to może doprowadzić w konsekwencji do tego, że rząd Tuska nie powstanie. Bo ja go na razie nie widzę. To nie jest takie pewne, że on powstanie – powtórzył wielokrotnie wizjoner z Człuchowa.
Myślicie, że tym razem będzie miał rację?
Zobacz także: Przepowiednia Nostradamusa na 2024 rok