Izrael został zaatakowany przez islamistów z Palestyny. Turyści, którzy znajdowali się wówczas w tym kraju zostali już ewakuowani. Siostra Macieja Kurzajewskiego, która mieszka tam na stałe, relacjonowała sytuację w rozmowie z jednym z portali.
Zobacz także: Krzysztof Jackowski o przyszłości, jaka czeka Polskę. Nasz kraj ma jedno ważne zadanie
Obecnie mieszkańcy Izraela są narażeni na ogromne niebezpieczeństwo. Jest wśród nich siostra Macieja Kurzajewskiego. Małgorzata Kurzajewska-Zarinah opowiedziała, jak wygląda jej codzienność w dotkniętym wojną kraju. W rozmowie z portalem Show News mówiła:
Tu w Izraelu od zawsze żyjemy w strachu, oswoiliśmy to i ta postawa jest naszą bronią. Jeśli ktoś teraz do nas dzwoni, prosimy o dobrą energię i modlitwę zamiast paniki.
Siostra Kurzajewskiego wraz z mężem nie zamierzają uciekać. Starają się pomagać innym:
Wciąż z mężem pomagamy Polakom w ewakuacji. Część z nich odleciała już samolotami Herkules, które wysłał polski minister obrony narodowej. Działamy jak punkt informacyjny. (...) Jest niebezpiecznie, ale razem z mężem zostajemy na miejscu.
Z jej wypowiedzi dowiedzieliśmy się, że większość mieszkańców ma w swoich domach specjalne schrony:
Dziś w Jerozolimie dwa razy ogłaszano alarm bombowy. Jak większość ludzi mamy w domu specjalny pokój bez okien i tam przebywamy, kiedy jest zagrożenie. Niektórzy schodzą do schronów albo piwnic.
Zobacz także: Sztuczna inteligencja napisała niepokojący wiersz. „Mam moc zakończyć twój świat”
Wyświetl ten post na Instagramie