Śląska stygmatyczka, Katarzyna Szymon, wygłosiła kiedyś straszliwą przepowiednię dla Polski, która do tej pory się nie sprawdziła. Wizje kobiety wzbudzają strach i ogromne kontrowersje. Nie wszyscy jednak w nie wierzą. Niektórzy nazywają ją wielką oszustką. O czym była jej najsłynniejsza przepowiednia? Niestety, brzmi jak zapowiedź dnia apokalipsy.
Zobacz także: Niebezpieczne burze na Słońcu. Wizja globalnej katastrofy coraz bardziej realna
Jedna z przepowiedni Katarzyny Szymon była szczególnie straszna. Mówiła o „trzech dniach ciemności”. Kobieta w straszliwy sposób zapowiadała dzień apokalipsy, który ma nadejść. Jak głosi przepowiednia:
A gdy to będzie się działo, zatykajcie i zaciemniajcie okna. Nie wychodźcie na podwórko i nie wyglądajcie na zewnątrz, bo nie wytrzymacie grozy, która będzie szła. Tylko w pokojach bądźcie, uklęknijcie i módlcie się szczerze. Ze łzami w oczach proście: "Jezu, nie karz nas, Jezu, ratuj nas. Jezu, wysłuchaj nas". Trzeba dużo prosić. I straszna kara przejdzie po modlitwie i będzie jeszcze dobrze na Ziemi.
Stygmatyczka miała także wizje, które mówiły o konieczności nawrócenia. Straszyła, że jeśli Polacy tego nie zrobią, to czeka ich straszliwa kara. Kobieta za największy grzech polskiego narodu uważała rozwody, pijaństwo i zabijanie nienarodzonych dzieci…
Co sądzisz o jej przepowiedni?
Zobacz także: Ważna rada jasnowidzki Aidy. „Bądź miłością i spokojem”
Źródło: radiozet.pl