W Polsce jest kilku popularnych jasnowidzów. Do tego grona należą z pewnością Krzysztof Jackowski oraz Wojciech Glanc – tego ostatniego niektórzy określają nawet mianem „polskiego Nostradamusa”. To właśnie on miał ostatnio wstrząsającą wizję, która jego zdaniem może ziścić się już w maju. Co zobaczył?
Zobacz także: Jackowski ostrzega przed tym, co wydarzy się w maju. „Demony ożyją”
Jasnowidz i hipnotyzer niestety nie ma dla Polaków dobrych wiadomości. W swojej wizji zobaczył „nadejście królestwa zła” oraz zbliżający się metaforyczny „koniec świata”.
Oby to było wielką, ogromną pomyłką, ale ja widzę rakiety jednak lecące w kierunku Europy. Po prostu pojawia się takie jakieś słowa: królestwo zła nadchodzi. Koniec i taka chmura popiołu, dymu. Ja Wam powiem jedną rzecz, to jest koniec, moim zdaniem świata, jaki znamy. To jest eskalacja terroryzmu, to jest eskalacja przemocy. Widzę płonące centrum Warszawy, widzę też rodzaj jakiegoś wybuchu
- stwierdził Glanc.
Fot. Unsplash
Jasnowidz dodał, że eskalacja konfliktu w Ukrainie nastąpi lada moment i tak naprawdę nie ma już czasu na ucieczkę.
Nie będzie gdzie uciekać, to nie będzie też miało sensu, żeby uciekać. To będzie dla wielu ludzi koniec. Tak przynajmniej to widzę
- powiedział hipnotyzer.
Widzę też rakietę, która zostaje jednak zestrzelona do morza. I będzie jakiś moim zdaniem rodzaj katastrofy z tym związany. Ten maj przejdzie do historii jako już nie radosny, niezwiązany z pierwszym maja, czy z majówką. Po prostu będzie maj wspominany jako po prostu czarny czarna niedziela. Oby to była straszna pomyłka
- podsumował.
Co sądzicie o takich przepowiedniach? Traktujecie je z przymrużeniem oka czy zasiewają w Was ziarno niepewności?
Zobacz także: Jaka przyszłość czeka Putina? Szokujące wizje znanych jasnowidzów