Agresja Rosji na Ukrainę trwa już od dwóch tygodni. W tym czasie miliony Ukraińców opuściły swoje domy, a tysiące cywilów, w tym dzieci, straciło życie. Cały świat apeluje o pokój i wspiera Ukrainę na różne sposoby.
Zobacz również: „Cześć Dziewczyny!” - rusza Fundusz Wsparcia dla Kobiet i Dziewczynek z Ukrainy
Pomoc Ukraińcom oferują również Polacy. Już parę godzin po pierwszych doniesieniach o ataku Rosji na naszych wschodnich sąsiadów powstały pierwsze zbiórki pieniężne, a tysiące naszych rodaków otworzyło swoje domy dla gości z Ukrainy.
Teraz możemy wspierać Ukraińców także za pośrednictwem... bezpłatnej gry komputerowej. Jej koncept jest banalnie prosty, a cel – bardzo szlachetny, ponieważ po zakończeniu misji można wpłacić datki na ukraińskie dzieci.
Defekując na Putina, wesprzemy ukraińskie dzieci.#Poopin #Putin #FuckTheWar #Ukraine #StopRussia #StopPutinNOW #StopRussianAggression @voices_org_ua https://t.co/bbeEReG1qq
— PolskiGamedev.pl (@polskigamedev) March 8, 2022
Gra o nazwie “Poopin” to pomysł Krzysztofa Grudzińskiego, Zuzanny Łąpieś, Michała Odziemczyka i Ksawerego Kuklińskiego oraz Agima Dżeljiljiego. Nazwa projektu to gra słów - w języku angielskim “pooping” oznacza, kolokwialnie rzecz biorąc, “robienie kupy”. Jednocześnie “Poopin” to oczywiste nawiązanie do nazwiska rosyjskiego prezydenta.
Istota gry jest bardzo prosta. Sterujemy w niej gołębiem, który zrzuca swój “ładunek” na głowę pomnika zlokalizowanego na moskiewskim Placu Czerwonym. Nieprzypadkowo przypomina on właśnie Władimira Putina. Celem jest pokrycie pomnika w jak największym stopniu.
Zrób gołębiem to, co gołąb robi najlepiej. Poślij swoją pokojową informację wprost na głowę złego Poopina
- czytamy w opisie gry.
Fot. Poopin.pl
Wypełnienie misji zajmuje zaledwie parę chwil, a po jej zakończeniu gracz jest przekierowany na stronę zbiórki datków na fundację wspierającą ukraińskie dzieci cierpiące z powodu wojny, gdzie może (ale nie musi) dokonać wpłaty na ten cel.
W rozmowie z portalem spidersweb.pl jeden z twórców gry, Krzysztof Grudziński wyjaśniał, skąd przyszła inspiracja do jej stworzenia.
Gołębie to znak pokoju, a Putin mówi o tym, że niesie pokój. Pamiętajmy, że komedia to rodzaj dramatu. Uważam, podobnie jak wielu znajomych twórców gier lub sztuki cyfrowej, że gry to także narzędzie społeczne i bardzo współczesne. Sam pomysł przyszedł szybko - raczej w duchu Game Jam. Nie podoba nam się idea wojny w XXI wieku. To jest coś, na co Europa nie powinna się zgadzać
- mówił twórca.
Jak czytamy w tym samym serwisie, pomysłodawcy gry już pracują nad jej dalszym rozwojem. Co sądzicie o takiej formie pomocy Ukraińcom?
Zobacz również: O tym polskim barze mówi cały Londyn. Solidarność z Ukrainą okazuje wyjątkowym drinkiem