Krzysztof Jackowski jest bez wątpienia jednym z najbardziej znanych polskich jasnowidzów. Jego wizje od dłuższego czasu niepokoją Polaków, zwłaszcza że wieszcz zazwyczaj mówi o rzeczach przerażających. Pandemii, wojnie, zawirowaniach politycznych…
Serwis planeta.pl zauważa, że jedna z mrocznych przepowiedni Jackowskiego właśnie się spełnia. Mowa o zapowiadanej przez niego wojnie, przed którą przestrzegał już w 2020 roku.
- 1,5 roku temu, jesienią 2020 roku, Krzysztof Jackowski zapowiedział, że wielka wojna, która z czasem opanuje cały świat, zacznie się od inwazji wielkiego mocarstwa. Do inwazji dojdzie w nocy, a my w Polsce obudzimy się i dostaniemy przerażające informacje o olbrzymim ataku zbrojnym gdzieś w świecie – czytamy na serwisie.
Zobacz także: Biblijna przepowiednia św. Jana właśnie się spełnia. „Zaczął się koniec świata”
Trudno nie dostrzec w tych słowach analogii do tego, co obecnie dzieje się za naszą wschodnią granicą. Groźba wojny rosyjsko-ukraińskiej jest realna bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. - Wywiad USA ustalił, że do inwazji Rosji na Ukrainę, której tak obawia się świat, dojść ma jeszcze przed zakończeniem Zimowych Igrzysk Olimpijskich, czyli przed 20 lutego. Najbardziej prawdopodobną datą ma być wieczór 16 lutego waszyngtońskiego, co oznacza noc z 16 na 17 lutego w Polsce! – dodaje planeta.pl.
W 2020 roku Jackowski mówił:
„Nie mam jednoznacznej odpowiedzi, czy Polska będzie uczestniczyła w konflikcie fizycznie. Jakby część Polski będzie militarnie zaangażowana w konflikt. Dowiemy się rano o czymś, co się będzie działo na świecie”.
Z kolei niedawno jasnowidz ponownie wrócił do swoich wizji dotyczących konfliktu zbrojnego:
„Dla mnie ten rok, nie ulega wątpliwości, będzie rokiem rozpoczęcia konfliktu na świecie, wielofazowego. Mówiłem państwu, że przyjdzie moment, że widzę po części opustoszałą Polskę”.
Przerażające?
Zobacz także: Przepowiednie Baby Wangi zawsze się spełniają. Co przewidziała na 2022 rok?