2 stycznia 30-letni mieszkaniec Głowna koło Zgierza wybrał się ze swoją ciężarną narzeczoną na zakupy. Gdy chcieli wrócić do domu, ktoś napadał na ich samochód i zaatakował dziewczynę. Zamaskowany bandyta pociągnął kobietę za włosy, a jej partnerowi kazał jechać do Zgierza. Przestępca zmusił parę do oddania telefonów komórkowych, a następnie polecił kierować się w stronę lasu. Tam dotkliwie pobił 30-latka, a ciężarną kilka razy uderzył w brzuch. Przerażona dziewczyna błagała go o litość, tłumacząc, że spodziewa się dziecka, ale jej prośby na nic się zdały.
Gdy bezduszny oprawca uciekł, para udała się do szpitala. O sprawie została poinformowana policja, która od razu zauważyła, że incydent pełen jest niejasności. Po przeprowadzeniu wnikliwego śledztwa odkryto, że zleceniodawcą porwania i pobicia był… sam narzeczony. Okazało się, że nieplanowana ciąża pokrzyżowała jego życiowe plany i mężczyzna chciał w ten sposób pozbyć się problemu. O dokonanie napadu poprosił swojego 19-letniego kuzyna, który pomógł mu wszystko zaplanować.
Obu mężczyznom został postawiony zarzut usiłowania dokonania aborcji. Grozi im za to kara 8 lat pozbawienia wolności.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Imprezowali nad trupem babci! SZOK!
Czwórka balangowiczów z Lublina, imprezowała tak ostro, że nie zauważyli jak zmarła 72-letnia Danuta K.
Zgwałcił 13-miesieczne niemowlę!
Dziewczynka miała ogromne rany miedzy nóżkami i krwawiła.