Krzysztof Jackowski ma szerokie grono widzów, którzy co tydzień chętnie słuchają jego transmisji live na YouTube. To, co jasnowidz wyjawił im ostatnio, brzmiało jednak wyjątkowo strasznie. Przeczytajcie.
Polecamy także: Jackowski ostrzega: „W listopadzie nastąpi alert i ewakuacja Morawieckiego”
Wizjoner przyznał, że od dawna nie miał tak przygnębiających przeczuć. Najpierw zwrócił uwagę na to, co ostatnio niepokoi Polaków, czyli galopująca inflacja i wszechobecne podwyżki:
Ta układanka coraz bardziej się zaczyna układać w jedną, logiczną całość. Od sierpnia, w prawdzie nie ma krachu, ale z cenami energii i nie tylko, dzieje się coś takiego jak gdyby zaistniał krach. Potężne podwyżki energii elektrycznej, gazu, a przez to wielu surowców produktów, które z tego powstają i obawiam się, że tych podwyżek nie ma końca. To jest dopiero początek (…). Wczoraj mnie zbulwersowała pewna wiadomość w radio. W wiadomościach usłyszałem, ze 30% gospodarstw domowych ma trudności z opłaceniem rachunków za gaz i energię elektryczną. W Holandii jest taki problem. Tak to poszło w górę. Wprawdzie nie było na świecie żadnego krachu. Ten krach cenowy zostaje wprowadzany. Mi już się to kojarzyło. Stanie się to w nocy
- mówił jasnowidz. Następnie przeszedł do przygnębiającego ostrzeżenia o zbliżającym się konflikcie zbrojnym. Jackowski wyjawił, że trzecia prowokacja ze strony obcego państwa zakończy się wojną.
Pytacie państwo ewentualnie, kiedy robić zapasy. Mam odczucie, że w takim momencie. Wtedy, gdy nad ranem stanie się coś z budynkiem administracji w jakimś państwie, wówczas należy sytuację traktować poważnie.
Wizjoner ostrzegł również Polaków przed problemami z bankami i dostępem do pieniędzy. Dodał, że w Polsce wkrótce odczujemy „stan podwyższonej gotowości”, a biura podróży będą ściągały ludzi z powrotem z wycieczek.
Polecamy także: Jasnowidz Wojciech Glanc miał szokującą wizję: „Wkrótce czeka nas potężny zamach”