Czasy, w których obecnie żyjemy, są wyjątkowo niepokojące. Siejąca spustoszenie pandemia, katastrofa klimatyczna, pożary lasów, trzęsienia ziemi, wojny domowe, afery związane z Kościołem… Wszystko to sprawia, że zwolennicy teorii spiskowych dopatrują się w przepowiedniach sprzed kilku wieków przesłanek o rychłym końcu świata.
Jedną z nich, która ma wskazywać na zbliżającą się Apokalipsę, jest wizja św. Malachiasza.
Polecamy także: Co zobaczyła Baba Wanga? Przepowiednia bułgarskiej mistyczki na 2021 rok
Według słów św. Malachiasza, Franciszek będzie ostatnim papieżem. Irlandzki duchowny w 1139 roku opisał 112 przyszłych papieży, spośród których listę zamyka „Piotr Rzymianin”.
- Niektórzy twierdzą, że to właśnie Franciszek jest 112. papieżem i „Piotrem Rzymianinem”, bo jego patron św. Franciszek z Asyżu miał na drugie imię Piotr. Niektórzy już nazywają go „antypapieżem” ze względu na sposób wybrania na głowę Watykanu. Co ciekawe, w 2014 roku sam papież Franciszek zaczął już zapowiadać koniec świata – czytamy na planeta.pl.
A jak brzmiały dokładne słowa św. Malachiasza? Oto jego przepowiednia:
„W czasie ostatecznych prześladowań Świętego Kościoła Rzymskiego królować będzie Piotr Rzymianin, który będzie karmił swoją trzodę pośród wielu udręk. Miasto Siedmiu Wzgórz (Rzym) zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi ludzi. Koniec”
Wierzycie w takie wizje?
Polecamy także: 7 niepokojących przepowiedni na 2021 rok. Wizjonerzy są wyjątkowo zgodni