W czasach, gdy walka kobiet z wszechobecnym seksizmem trwa, wystarczy włączyć telewizję, aby przekonać się o kolejnych szokujących materiałach, które pojawiają się na wizji. Tym razem autorem uwłaczającej kobietom treści okazała się włoska stacja RAI. Wygląda na to, że scenariusz programu przygotował zespół złożony wyłącznie z mężczyzn. Jak się okazuje, nie jest to parodia, a poradnik.
Co tak naprawdę wydarzyło się w programie „Detto Fatto” w zeszłym miesiącu?
Zobacz również: Ksiądz porównuje kobiety do „brudnych szklanek”. Nawiązuje do czystości przedmałżeńskiej
25 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Właśnie taką datę włoska telewizja RAI postanowiła wykorzystać do opublikowania oburzającego materiału, w którym tancerka pole dance tłumaczy kobietom, jak mają seksownie poruszać się podczas zakupów w supermarkecie, aby... przyciągnąć spojrzenia panów.
Pracująca jako baletnica Emily Angelillo poleca w nim konkretne, ponętne pozycje: w jaki sposób schylić się po cukier, jak zalotnie prowadzić wózek czy jak odpowiednio wygiąć się, sięgając po produkty z najwyższej półki, aby wyeksponować pupę oraz nogi.
W tym celu studio telewizyjne „Detto Fatto” zostało wypełnione scenografią jak z wnętrza prawdziwego hipermarketu, a tancerka miała na sobie wysokie obcasy oraz kusą spódniczkę. Na wizji wcieliła się w rolę „uroczej niezdary”.
To jednak nie wszystko. Bohaterka programu podpowiada, że kobieta może np. upuścić jeden z produktów, aby sprowokować sytuację, w której nachyli się i pokaże swój dekolt.
Per quanto tempo dovremo continuare a raccontare le donne in modo finto, stereotipato, con i tacchi a spillo, le movenze sexy, sempre perfette, sirene o streghe? #DettoFattohttps://t.co/NIXFbaQAR0 pic.twitter.com/8rLStGm0yU
— Teresa Bellanova (@TeresaBellanova) November 25, 2020
Może się wydawać, że skandaliczny program był jedynie parodią, która miała na celu rozbawić widzów i pod koniec „poradnika” wszystko się wyjaśni, ale niestety nie. Materiał został opublikowany całkowicie na serio, a do studia państwowego przedsiębiorstwa mediów publicznych napłynęły tysiące skarg. Czy stacja poniesie konsekwencje?
To bardzo poważny incydent, który nie ma nic wspólnego z duchem telewizji publicznej oraz wartościami reprezentowanymi przez Rai. Od razu rozpocząłem śledztwo, aby ustalić, kto jest za odpowiedzialny i obecnie zastanawiamy się nad dalszą przyszłością programu
- tłumaczy dyrektor Rai, Fabrizio Salini, jak cytuje k-mag.pl.
Jedna z prezenterek z kolei przeprosiła widzów na Twitterze i obiecała, że podobna sytuacja więcej się nie powtórzy.
Takie publikacje utrwalają jedynie szkodliwy stereotyp kobiety, której zależy wyłącznie na zwróceniu na siebie uwagi płci przeciwnej. Groteskowe show natychmiast obiegło media społecznościowe.
Odcinek możecie obejrzeć w całości poniżej.
Zobacz również: „Stop kobietobójstwu”. Ta drastyczna kampania pokazuje, jak wygląda piekło przemocy domowej