Argentyna zalegalizuje aborcję? Prawo w tym kraju jest jeszcze surowsze niż w Polsce

Argentynki masowo świętowały decyzję niższej izby Parlamentu na ulicach.
Argentyna zalegalizuje aborcję? Prawo w tym kraju jest jeszcze surowsze niż w Polsce
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/1964ber)
15.12.2020

Podczas gdy w Polsce wciąż nie ustają protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, najnowsze wieści z innego kraju napawają nadzieją, że kobiety mogą mieć prawo do decydowania o swoim cieleArgentyna jest właśnie o krok od zalegalizowania aborcji. Jeśli tak się stanie, będzie to prawdziwy przełom, ponieważ państwa Ameryki Łacińskiej mają jedne z najsurowszych przepisów aborcyjnych na świecie. 

Zobacz również: Parlament Europejski o zakazie aborcji w Polsce. „Orzeczenie TK zagraża zdrowiu i życiu Polek”

Projekt legalizacji aborcji to nie inicjatywa oddolna, ale propozycja argentyńskiego prezydenta, Alberto Fernandeza, który mówił, że to “kwestia zdrowia publicznego”. Była to jedna z jego obietnic wyborczych. Fernandez złożył swój projekt do parlamentu argentyńskiego, czyli Kongresu Narodowego (Congreso de la Nación Argentina). Jego niższa izba, czyli Izba Deputowanych, przyjęła ustawę legalizującą aborcję. 

Argentyna zalegalizuje aborcję? Projekt poparła Izba Deputowanych 

Za przyjęciem projektu legalizującego aborcję na żądanie do 14. tygodnia ciąży zagłosowało 131 posłów. Przeciw było 117, a 6 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do izby wyższej argentyńskiego parlamentu, czyli do Senatu. 

Podczas gdy posłowie debatowali nad projektem, tysiące Argentynek wyszły na ulicę by wyrazić dla niego poparcie. Miały ze sobą zielone chustki – symbol walki o prawo do aborcji. Jak donosi “The Guardian” ta tzw. zielona fala toczy się nie tylko przez Argentynę, ale przez całą Amerykę Łacińską. 

Kobiety w Argentynie cieszą się wsparciem całej Ameryki Łacińskiej, gdzie zielonej chustki są wznoszone od północy aż na południe 

- mówiła Claudia Pineiro, argentyńska pisarka, która latami brała udział w kampanii legalizującej aborcję. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Izan Konplize 💪💜 (@konplizemoreak)

“The Guardian” podaje też, że w samej Argentynie w latach 2016-2018 ponad 7 tys. dziewczynek w wieku 10-14 lat zostało zmuszonych do urodzenia dzieci. W wielu przypadkach ciąża była wynikiem gwałtu. Kolejne 40 tys. kobiet trafiło do szpitala w wyniku powikłań po zabiegu nielegalnej aborcji – to dane tylko za rok 2016. W związku z takimi powikłaniami 65 kobiet zmarło na przestrzeni lat 2016-2018. Od roku 2012 w związku z nielegalną aborcją do więzienia trafiły przynajmniej 73 kobiety, a także lekarze i pielęgniarki.  

Jeśli aborcja w Argentynie zostanie zalegalizowana, będzie to trzeci kraj z taką legislacją w Ameryce Łacińskiej. Obecnie przerwanie ciąży na żądanie jest możliwe tylko na Kubie, w Urugwaju, oraz w niektórych stanach Meksyku. Reszta państw w tym regionie ma bardzo restrykcyjne prawo aborcyjne, które zakłada możliwość przerwania ciąży tylko w przypadku zagrożenia życia kobiety albo jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu. 

Jeszcze ostrzejsze prawo obowiązuje w Salwadorze, Hondurasie, Nikaragui i na Dominikanie. W tych krajach aborcja jest całkowicie zakazana. 

Zobacz również: Szwedki ruszają Polkom z pomocą. Walczą o bezpłatną aborcję dla naszych rodaczek

Polecane wideo

10 bardzo trafnych obrazków o obecnej sytuacji kobiet w Polsce
10 bardzo trafnych obrazków o obecnej sytuacji kobiet w Polsce - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 15.12.2020 15:20
Oby, bo katolickie macki tam też ich oplatają mocno, trzymam za nich kciuki
odpowiedz

Polecane dla Ciebie