Konserwatywny poseł prawił o moralności. Został przyłapany na gejowskiej orgii

Węgierski obrońca „świętości rodziny” próbował ratować się ucieczką przez okno.
Konserwatywny poseł prawił o moralności. Został przyłapany na gejowskiej orgii
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/fuhumedia)
02.12.2020

József Szájer to węgierski polityk reprezentujący konserwatywną partię Fidesz, z której wywodzi się także premier tego kraju, Viktor Orbán. Szajer jest też europarlamentarzystą z ramienia Fideszu. Reprezentuje interesy Węgier w Brukseli od 2004 roku. 

Zobacz również: Państwo wyznaniowe, zakaz aborcji i związków partnerskich. To „Nowy porządek” jednego z kandydatów na prezydenta

József Szájer słynie ze swoich konserwatywnych poglądów. Polityk, nazywany prawą ręką Viktora Orbána był jednym ze współautorów węgierskiej konstytucji z roku 2011, w której pojawił się zapis o “ochronie świętości instytucji małżeństwa” definiowanego jako związek kobiety i mężczyzny. Zdaniem węgierskich aktywistów LGBT Szájer jest homofobem i działa na niekorzyść mniejszości seksualnych.  

Okazuje się jednak, że podczas gdy konserwatywny europoseł prawi o moralności i chrześcijańskich wartościach, sam żyje według zupełnie innych zasad. Wczoraj mediami wstrząsnęła informacja o udziale Szájera w gejowskiej orgii, która miała miejsce w Brukseli. 

Konserwatywny poseł József Szájer brał udział w gejowskiej orgii 

O sprawie piszą media na całym świecie. Wieczorem 27 listopada 2020 roku belgijska policja przerwała seks-imprezę, która miała miejsce w Brukseli. Funkcjonariuszy zaalarmowali sąsiedzi, którzy skarżyli się na zakłócanie ciszy nocnej i podejrzewali, że w budynku obok zachodzi łamanie restrykcji w związku z pandemią koronawirusa. Zgodnie z obostrzeniami w spotkaniach towarzyskich w Belgii mogą brać udział maksymalnie cztery osoby.  

Po przybyciu pod wskazany adres policjanci zastali ok. 25 osób, w większości mężczyzn. Niektórzy z nich byli nadzy. Okazało się, że na miejscu trwa orgia. Belgijskie media informują, że dwie spośród zatrzymanych osób powoływały się na immunitet dyplomatyczny. Większość uczestników seks-imprezy została ukarana mandatami za naruszenie obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. 

Z miejsca zdarzenia próbował uciekać jeden z mężczyzn, zidentyfikowany później jako József Szájer. Media podają, że opuścił budynek przez oknoschodząc po rynnie.  

Ręce mężczyzny były zakrwawione. Możliwe, że podczas ucieczki został ranny. W jego plecaku znaleziono narkotyki. Mężczyzna nie był w stanie przedstawić żadnych dokumentów tożsamości. Eskortowano go do miejsca zamieszkania, gdzie przedstawił się jako S.J. (ur. 1961) za pomocą paszportu dyplomatycznego 

- wyjaśniała Sarah Durant, rzeczniczka zastępcy brukselskiego prokuratora cytowana przez dziennik “The Guardian”. 

Z kolei węgierski portal nepszava.hu donosi, że József Szájer nie był nawet zaproszony na seks-imprezę. Serwis powołuje się na organizatora wydarzenia, 29-letniego Davida Manzheleya. Mężczyzna zeznał, że zaprosił na imprezę jedynie 10 osób, które już przeszły zakażenie COVID-19. Miało to ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Jednak goście przyprowadzili ze sobą swoich własnych znajomych. Manzheley zdradził też, że węgierski europarlamentarzysta nie chciał opuścić przyjęcia. Opisał także jak wyglądała policyjna interwencja. 

Policjanci wyważyli drzwi bez pukania. Zachowywali się bardzo niegrzeczne i obrażali nas. Jak mogliśmy od razu pokazać im swoje dokumenty tożsamości, skoro nawet nie mieliśmy na sobie bielizny? 

- cytuje organizatora imprezy portal nepszava.hu. Manzheley przyznał też, że uczestnicy spotkania uprawiali seks, ale zaprzeczał jakoby zażywali narkotyki. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez 444.hu (@negynegynegy)

József Szájer zrezygnował z mandatu europarlamentarzysty

W niedzielę 29 listopada József Szájer ogłosił, że z końcem grudnia rezygnuje z mandatu europosła. Wyjaśniał, że jego decyzja jest efektem długotrwałych rozważań, oraz że udział w codziennej walce politycznej od jakiegoś czasu jest dla niego coraz większym obciążeniem psychicznym, podaje portal nepszava.hu. 

Z kolei wczoraj Szájer wydał oficjalne oświadczenie, w którym przyznał się do uczestnictwa w seks-imprezie. 

W belgijskiej prasie pojawił się dziś (1 grudnia – przyp. red.) artykuł o piątkowym przyjęciu domowym w Brukseli, na którym byłem obecny. Policjanci chcieli mnie wylegitymować, a ponieważ nie miałem przy sobie dokumentu tożsamości oświadczyłem, że jestem reprezentantem Parlamentu Europejskiego. Funkcjonariusze kontynuowali czynności, otrzymałem pouczenie i zostałem przewieziony do domu.  

Nie zażywałem narkotyków. Zaproponowałem policjantom, że mogą od razu wykonać mi test na ich obecność, ale tego nie zrobili. Policjanci twierdzą, że znaleźli tabletkę ecstasy, ale nie jest ona moja i nie mam wiedzy na temat tego, kto i w jaki sposób mi ją podrzucił. 

Głęboko żałuję złamania restrykcji w związku z pandemią koronawirusa. To było z mojej strony nieodpowiedzialne. Jestem gotów ponieść konsekwencje z tego tytułu. Przepraszam moją rodzinę, współpracowników i wyborców. Proszę, aby ocenili mój błąd na tle ponad 30-letniego poświęcenia i ciężkiej pracy. Mój błąd miał naturę czysto personalną. Tylko ja ponoszę ze niego odpowiedzialność. Proszę, aby nie przenosić jej na moją ojczyznę ani na moje otoczenie polityczne. 

Zobacz również: Tęczowe naklejki od Facebooka nie dla Polski. Powód? Ataki na społeczność LGBT+

Polecane wideo

Był uważany za najbrzydszy. Teraz to najmodniejszy kolor lakieru do paznokci
Był uważany za najbrzydszy. Teraz to najmodniejszy kolor lakieru do paznokci - zdjęcie 1
Komentarze (5)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 02.12.2020 22:01
Jakie to oryginalne. Sfrustrowany prawicowiec broniący w dzień świętości rodziny, a wieczorami parający się gwałtami, przemocą, seks skandalami, pedofilią czy związkami homoseksualnymi.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.12.2020 19:58
Pisowski idol jarusia walikota buahahahahahaha
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.12.2020 18:32
Politycy nie od dziś są zakłamani, i dotyczy to zarówno prawej jak i lewej strony, więc jakoś szczególnie mnie taka informacja nie dziwi, ale strasznie szkoda mi jego rodziny. Boże, chroń mnie przed takimi facetami...
odpowiedz
Elsa (Ocena: 5) 02.12.2020 16:58
nie dziwi mnie to. Wśród dogmatyków jest najwięcej fegeneratów.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.12.2020 16:04
Myślicie, że ci polscy "obrońcy" tego czy tamtego to mniejsi hipokryci? Pomyślcie jeszcze raz. Proponuję poczytać wypowiedzi prof. Dębskiego o tym, jak żonie obrońcy życia terminował ciążę! Bo to są "wyjątkowe sytuacje"! HAHAHAHA
odpowiedz

Polecane dla Ciebie