Polacy w trakcie pandemii wydają fortunę na alkohol. Skończymy jak Belgia i Holandia?

Badania wykazują, że pobiliśmy rekord.
Polacy w trakcie pandemii wydają fortunę na alkohol. Skończymy jak Belgia i Holandia?
fot. iStock
27.11.2020
Wiktoria Sobocińska

Pandemia koronawirusa to trudny i stresujący czas dla nas wszystkich. Musimy przyzwyczaić się do pracy w domowych warunkach, co dla większości jest czymś nowym, oraz pogodzić się z licznymi obostrzeniami, które dotykają bezpośrednio naszych planów, zdrowia i czasu wolnego.

Zobacz również: Polacy boją się koronawirusa. Poziom niepokoju jest u nas najwyższy na świecie

W ostatnim czasie wyraźnie widać już pierwsze objawy kryzysu. Badania pokazują, że oprócz robienia sporych zapasów jedzenia, Polacy wyjątkowo dużo wydali na... alkohol. 

Zakupy Polaków w czasie pandemii

Trudno było nie zauważyć, że w trakcie pierwszego lockdownu sklepy ogarnął prawdziwy chaos. Klienci na potęgę kupowali produkty o wydłużonej dacie przydatności do spożycia, a półki z papierem toaletowym świeciły pustkami. Kierownicy nie nadążali z zamawianiem towaru na czas.

Jak z kolei wygląda sytuacja związana z napojami wysokoprocentowymi? Najnowsze badanie Nielsena opublikowała Wyborcza. Wynika z niego, że w czasie pandemii na alkohol wydaliśmy... 2,5 miliarda złotych więcej! 

Ludzie w amoku robienia zapasów brali po prostu dużą butelkę czystej wódki „na wszelki wypadek”

- tłumaczy Witold Włodarczyk, szef Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego, jak cytuje money.pl.

W ciągu zaledwie ostatniego roku przeznaczyliśmy na ten cel ponad tysiąc złotych od osoby. Gdy odejmiemy od tej kwoty nieletnich... suma robi się naprawdę imponująca, a raczej niepokojąca.

Jaki alkohol preferują Polacy?

Od lat najpopularniejszym trunkiem wśród Polaków jest piwo. Prawie połowa sprzedaży alkoholu w Polsce opiera się właśnie o ten jeden produkt. Co więcej, popularnością zaczyna cieszyć się również piwo bezalkoholowe. Kupujemy je nawet częściej niż gumy do żucia czy płatki śniadaniowe.

Na początku pandemii znacząco wzrosła sprzedaż wódki, a także rumu, dżinu, whisky oraz tequili.

Zgodnie z wynikami wspomnianego badania, chociaż wydajemy więcej budżetu domowego na alkohol, to wybieramy ten z mniejszą zawartością procentową. Wydajemy więcej - pijemy mniej.

Producentów martwią niestety słabe wyniki sprzedaży cydru, który miał stać się naszym "dobrem narodowym". 

Czy w związku z taką tendencją Polska wprowadzi ograniczenia zbliżone do tych w Belgii czy Holandii? Tam w dobie pandemii zakazano sprzedaży trunków między godziną 20 wieczorem, a 7 rano. Z kolei w Portugalii oraz Irlandii wycofano alkohol ze stacji benzynowych. 

Myślicie, że polski rząd zdecyduje się na taki ruch?

Zobacz również: Jak znaki zodiaku zmienią się pod wpływem pandemii? Sprawdź, jaką wyciągniesz lekcję

Polecane wideo

Przez koronawirusa kobiety masowo golą się na zero. Dlaczego decydują się na ten drastyczny ruch?
Przez koronawirusa kobiety masowo golą się na zero. Dlaczego decydują się na ten drastyczny ruch? - zdjęcie 1
Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
babcia (Ocena: 5) 12.01.2021 14:44
Nic słodzonego nie kupujemy.
odpowiedz
babcia (Ocena: 5) 12.01.2021 14:42
Orenżada? hehe
odpowiedz

Polecane dla Ciebie