Polacy masowo biorą „rozwody kościelne”!

To potwierdza tezę, że jesteśmy katolikami -hipokrytami, którzy religię traktują bardzo powierzchownie, a instytucję małżeństwa mało poważnie.
Polacy masowo biorą „rozwody kościelne”!
15.11.2009
>

Po raz kolejny potwierdza się teza, że Polacy to katolicy – hipokryci. Z jednej strony regularnie biegamy do kościoła, z rozmodlonym wyrazem twarzy przystępujemy do komunii, obchodzimy całą masę świąt, a z drugiej… rozwodzimy się na potęgę!

Nasi rodacy wychodzą z założenia, że jeśli ślub, to tylko kościelny. Związków zawartych w urzędzie nie uznajemy za zbyt poważne czy trwałe, dlatego wolimy przysięgać dozgonną miłość przed boskim obliczem. Nic sobie jednak z deklaracji wierności nie robimy, co najlepiej obrazują dane ujawnione przez sądy biskupie – w zeszłym roku napłynęło do nich aż 10 tysięcy wniosków o unieważnienie sakramentu małżeństwa!

Dziś do rozwodu kościelnego wystarczy np. zarzucenie partnerowi niedojrzałości emocjonalnej, podczas gdy jeszcze kilka lat temu trzeba było udowodnić między innymi niemożność skonsumowania małżeństwa. Jak czytamy na Pardon.pl, „pod względem liczby rozwodów kościelnych wyprzedziliśmy niemal wszystkie kraje katolickie. Nic dziwnego, że wynalazek kościelnego unieważnienia małżeństwa tak bardzo podoba się Polakom. Wszak ledwie opuści się sąd biskupi z papierkiem poświadczającym odzyskanie wolności w ręku, już można biec z powrotem do kościoła w białej sukience. Jak na porządną dziewicę przystało”.

Natasza Lasky

Zobacz także:

Najmodniejsze bukiety ślubne 

Kwiaty to jeden z najważniejszych dodatków do sukni ślubnej. Wianek czy wiązanka? Pod kolor sukni czy kontrastowo? A co dla druhen?

Suknie ślubne Ewy Minge – tak czy nie?

Znana z awangardowych pomysłów Ewa Minge otworzyła w Poznaniu swoje pierwsze Atelier. Czy suknie ślubne jej pomysłu przypadną do gustu pannom młodym?

Komentarze (92)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 28.02.2019 13:59
Z uwagi na zamknięcie kolejnej platformy blogów podaję nowy link, pod którym można znaleźć mój blog nt. kościelnego procesu o nieważność małżeństwa rozwody-koscielne.eu dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.03.2018 09:09
Z uwagi na zamknięcie platformy blogów na Onecie zmienił się również link, pod którym znajduje się mój blog dot. kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa: http://uniewaznieniemalzenstwakoscielnego.blox.pl/html dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
odpowiedz
Inf. (Ocena: 5) 14.05.2015 15:53
W przypadku zapytań z dziedziny kościelnego procesu o nieważność małżeństwa zaprasza do kontaktu. dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 14.05.2015 15:47
Witam, w przypadku pytań odnośnie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa: [email protected] dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.11.2009 13:43
nie rozwod kościelny tylko stwierdzenie nieawznosci sakramentu malzenstwa!!!!! KTO TO PISAL WOGOLE SIE NIE ZNA
zobacz odpowiedzi (3)
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2009 23:07
tak jak wczesniej wpomniano ten tekst to głupota i napisał to ktoś kto nie zgłębił tematu, ja dodam tylko ze nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny jest tylko uniewarznienie związku z różnych przyczyn np choroba psychiczna zatajona lub np impotencja i wiele innych
zobacz odpowiedzi (3)
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2009 21:34
Nie wydaje mi sie, zeby ten artykul urzeczywistnial tak doslowna prawde.. Rozwody koscielne przyznaje sie tylko przy podaniu konkretnych powodow psychinczych-czlowiek chory umyslowo, badz jeden z jakis bratow blizniakow, badz kiedy mezczyzna okaze sie nie-mezczyzna w sensie plci:).. Tylko takie przypadki bierze sie pod uwage, a nie jakies widzi mi sie.. . Moze i naplywa te 10 tys wnioskow, ale nie stwierdzajmy, ze rowniez te 10 tys jest od razu przyznawane. I do konca z artykulem sie nie zgodzee..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2009 14:19
w kościele nie ma rozwodów,jest tylko unieważnienie ślubu.Jak się pisze artykłół to trzeba się przygotować
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2009 13:23
Ehh i jeszcze jedno... Wszyscy są w jakimś stopniu hipokrytami. W dzisiejszym świecie jest chyba niemożliwe nim nie być.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2009 13:21
A no i chciałem dodać, że chrzczenie dziecka w momencie, kiedy nie ma o tym żadnego pojęcia jest przegięciem. Nie wolno narzucać nikomu swojej woli, nawet pomimo tego, że jest się rodzicem i się za dziecko decyduje. Wiara to jest sprawa indywidualna.
zobacz odpowiedzi (1)
Polecane dla Ciebie