Latem wydawało się, że najgorsze mamy już za sobą i będzie tylko lepiej. Chcieliśmy wierzyć w to, że prognozy ekspertów nie sprawdzą się i nasze życie wróci do normy. Niestety stało się inaczej i druga fala pandemii koronawirusa jest już faktem.
Zobacz również: Intymne chwile tylko w maseczkach. Naukowcy apelują o zakładanie ich nawet do sypialni
W wielu krajach, w tym w Polsce, obecna sytuacja jest jeszcze gorsza niż na początku pandemii. Niemalże codziennie notujemy nowe rekordy jeśli chodzi o liczbę zakażeń, zaczyna brakować wolnych łóżek, karetki krążą z chorymi między szpitalami i z dnia na dzień ubywa wolnych respiratorów.
W związku z eskalacją pandemii wiele krajów, mimo wcześniejszych zapowiedzi, decyduje się ponownie przejść w stan lockdownu. To oznacza zamknięcie szkół oraz wielu sektorów gospodarki. Władze apelują do obywateli o to, aby nie wychodzili z domu jeśli nie jest to naprawdę konieczne. Zakazane są też spotkania towarzyskie. W pewnym kraju zakaz takich spotkań ma dość kuriozalne konsekwencje i uniemożliwia... współżycie.
Sex banned indoors for Tier 2 couples living apart, No 10 confirms https://t.co/W9dy6AonRl
— Evening Standard (@EveningStandard) October 17, 2020
Na takie wyjątkowe rozwiązanie w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa zdecydowała się Wielka Brytania. W tym kraju właśnie zakazano współżycia między parami czy też osobami, które nie mieszkają ze sobą pod jednym dachem. To oznacza, że wszelkie przygody na jedną noc są obecnie nielegalne. Zakaz obowiązuje w drugiej i w trzeciej strefie, czyli w rejonach w Wielkiej Brytanii, gdzie liczba nowych zakażeń jest najwyższa.
Brytyjski rząd oferuje jednak pomoc samotnym singlom w postaci tzw. baniek wsparcia (“support bubbles”). Taka bańka to “ścisła sieć wsparcia między gospodarstwem domowym, w którym mieszka tylko jedna osoba dorosła, a innym gospodarstwem domowym dowolnej wielkości” - czytamy na stronie gov.co.uk. Znalezienie się w bańce pozwala na utrzymywanie bliskich kontaktów z osobami z innego (ale tylko jednego) gospodarstwa domowego. Członkowie jednej bańki mogą spotykać się ze sobą w zamkniętych pomieszczeniach.
Bańkę wsparcia mogą utworzyć:
Mimo zakazu współżycia dla osób, które nie mieszkają ze sobą pod jednym dachem brytyjska policja nie ma uprawnień, aby sprawdzać, czy to prawo jest łamane. Funkcjonariusze nie mogą wtargnąć do czyjegoś mieszkania czy też mówiąc bardziej dosadnie – do sypialni.
To nie pierwszy raz, gdy Wielka Brytania decyduje się na taki krok w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Tzw. sex ban został wprowadzony także w czerwcu.
Co sądzicie o takich metodach w walce z COVID-19?
Zobacz również: Ten kraj właśnie zakazał przygód na jedną noc. Nie mieszkacie razem - nie sypiacie razem