Już jutro może się okazać, że aborcja w Polsce będzie w praktyce całkowicie nielegalna. 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy zapis mówiący o tym, że aborcja w naszym kraju jest dopuszczalna w przypadku gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Zobacz również: Jak wygląda dostępność do aborcji w Polsce? „Nasze państwo stosuje przemoc instytucjonalną”
Z oficjalnych danych wynika, że taka aborcja, zwana też aborcją z przyczyn embriopatologicznych to aż 98 proc. zabiegów przerywania ciąży w naszym kraju. Jeśli sędziowie uznają, że ten zapis jest niezgodny z konstytucją, tysiące Polek zostanie zmuszonych do rodzenia dzieci z nieuleczalnymi wadami i chorobami. Część z tych dzieci umrze wkrótce po przyjściu na świat. Część będzie wymagać całodobowej opieki i kosztownej rehabilitacji do końca życia, a jednocześnie nie otrzyma żadnego wsparcia ze strony państwa.
Przeciwko obradom Trybunału Konstytucyjnego protestowały organizacje kobiece. 19 października 2020 roku Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował akcję pod hasłem Ostra Jazda, czyli protest samochodowy. Teraz głos w związku z możliwym zaostrzeniem ustawy aborcyjnej zabrali polscy lekarze, którzy w otwartym liście do TK opowiadają się przeciwko uchyleniu przesłanki o aborcji z przyczyn embriopatologicznych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na chwilę obecną dokument zatytułowany “List otwarty lekarzy i lekarek do sędziów Trybunału Konstytucyjnego” podpisało już 775 osób ze środowiska medycznego. Lekarze i lekarki sprzeciwiają się wykreśleniu z ustawy o planowania rodziny zapisu mówiącego o legalności aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.
Naszym zdaniem uchylenie tej przesłanki pogorszy jakość opieki sprawowanej nad kobietami w ciąży oraz negatywnie wpłynie na warunki wykonywania przez nas zawodu lekarza
- czytamy w liście.
Inicjatorką listu jest endokrynolożka Kaja Filaczyńska, działaczka Lewicy Razem.
W ciągu jednego dnia prawie 600 osób podpisało się pod listem lekarzy i lekarek do sędziów Trybunału Konstytucyjnego!...
Opublikowany przez Kaja Filaczyńska Poniedziałek, 19 października 2020
Sygnatariusze dokumentu zwracają uwagę na fakt, że obecnie w Polsce rocznie wykonuje się około 1100 legalnych terminacji ciąży. 1074 z nich wykonano ze względu na przesłankę o nieodwracalnym upośledzeniu lub nieuleczalnej chorobie płodu.
Wykreślenie przesłanki o przerywaniu ciąży z powodu powyższych wad płodu będzie stanowić istotne zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiet. Jako lekarze musimy zwrócić uwagę na zwiększone ryzyko powikłań związanych z ciążą z wielowadziem m.in. obumarciem wewnątrzmacicznym płodu, zakażeniami wewnątrzmacicznymi, krwawieniami i krwotokami, powikłaniami zakrzepowo-zatorowych w połogu. W przypadku konieczności rozwiązania ciąży przez cięcie cesarskie u kobiet z obniżoną rezerwą jajnikową, po leczeniu niepłodności może to pozbawić je szansy na późniejsze macierzyństwo, a ryzyko cięcia cesarskiego rośnie w przypadku ciąż, o których mowa. Należy też zwrócić uwagę na ryzyka związane ze zdrowiem psychicznym pacjentki – narażenie jej na konieczność kontynuowania ciąży, która prawdopodobnie skończy się poronieniem, obumarciem płodu lub urodzeniem ciężko, nieodwracalnie upośledzonego czy nieuleczalnie chorego dziecka, wiąże się z ryzykiem zaburzeń psychicznych, takich jak depresja czy zaburzenia lękowe
- piszą medycy.
Lekarze i lekarki stawiają sprawę jasno – tylko kobieta ma prawo decydować o swojej ciąży.
W przypadku, gdy badania prenatalne wskazują na ciężkie wady płodu, decyzja jest po stronie pacjentki. Lekarze mają obowiązek każdą decyzję uszanować, otoczyć kobietę w ciąży opieką i leczeniem zgodnym z aktualną wiedzą medyczną, zarówno wtedy, kiedy będzie chciała ciążę przerwać, jak i kiedy postanowi ją kontynuować.
Powołaniem lekarskim jest niesienie ulgi w cierpieniu, a najwyższym nakazem moralnym dobro chorego i zdrowie publiczne. Uchylenie dopuszczalności przerywania ciąży postawi lekarzy w sytuacji, kiedy to cierpienie będą musieli zadawać lub przedłużać wbrew woli pacjentki i ze świadomością możliwych powikłań. To działanie stoi w sprzeczności z zapisami Kodeksu Etyki Lekarskiej. Zdecydowanie sprzeciwiamy się wymuszaniu na lekarzach i lekarkach takiego postępowania.
Pełną treść listu można przeczytać na stronie www.ListLekarzyDoTK.pl.
Zobacz również: #OstraJazda przejechała przez polskie miasta. Tak wyglądał kobiecy protest samochodowy