Wszyscy, którzy uważnie śledzą informacje z Ministerstwa Zdrowia, doskonale widzą, w jak szybkim tempie koronawirus rozprzestrzenia się w Polsce. Podczas gdy jeszcze kilka tygodni temu Polaków szokowały doniesienia o kilkuset nowych zakażeniach dziennie, obecnie liczone są one już w tysiącach. Dzisiaj potwierdzono aż 8099 nowych przypadków Covid-19. 91 osób zmarło.
W związku z efektem kuli śnieżnej, z którym mamy obecnie do czynienia, rząd rozważa wprowadzanie kolejnych restrykcji. Od ubiegłej soboty cała Polska znalazła się w tzw. żółtej strefie, co oznacza, że wszyscy mamy obowiązek noszenia maseczek już nie tylko w sklepach, czy restauracjach, ale także na ulicy.
Zamknięcie sklepów monopolowych i stref alkoholowych na stacjach benzynowych od określonej godziny – prawdopodobnie od 19 – to jedno z rozważanych kolejnych obostrzeń w ramach walki z koronawirusem. Rząd zastanawia się także, czy nie zakazać organizacji wesel – przynajmniej w czerwonych strefach
- czytamy na tvp.info.
Rozważany ma też być zakaz udziału publiczności w imprezach masowych, co oznacza między innymi rozgrywanie zawodów bez kibiców.
Z kolei polsatnews.pl dodaje:
Rządzący poważnie zastanawiają się także nad czasowym wyłączeniem targowisk.
Żadne wiążące decyzje z Ministerstwa Zdrowia jednak jeszcze nie zapadły. W tym momencie są to jedynie rozważane koncepcje.
Co o tym wszystkim myślicie? Czeka nas kolejny lockdown?
Zobacz także: „Jestem legalnym Polakiem i nie będę nosił kagańca”. Najgorsze historie o napotkanych antymaseczkowcach