Dzisiaj około godziny 1:00 Sejm uchwalił nowelę ustawy o ochronie zwierząt w Polsce. Za jej przyjęciem głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Na czym polega tzw. „piątka dla zwierząt”, która tak bardzo podzieliła rząd i zbulwersowała rolników?
Zobacz także: 8-latka pozywa Polskę i 32 inne kraje. Chodzi o pogłębiający się kryzys klimatyczny
8 września Jarosław Kaczyński wyszedł z inicjatywą stworzenia ustawy, która miałaby na celu ochronę zwierząt i humanitarne standardy wobec nich. Projekt obejmuje:
- wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych w celu pozyskiwania z nich futer (wyjątkiem jest królik),
- całkowity zakaz wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych i widowiskowych (m.in. w cyrku),
- ograniczenie uboju rytualnego w Polsce,
- rozszerzenie kompetencji organizacji pozarządowych w zakresie ochrony zwierząt i umożliwienie asysty policji w razie odbioru źle traktowanych zwierząt,
- zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi (tymczasowe korzystanie będzie możliwe przy uwięzi o min. długości 6 metrów),
- zakaz używania kolczatek przy tymczasowym trzymaniu zwierząt na uwięzi,
- częstsze kontrole schronisk dla zwierząt i nadanie inspekcjom weterynaryjnym prawa do nakładania mandatów,
- wprowadzenie jednolitej definicji kojca i określenie minimalnych wymiarów i standardów technicznych,
- utworzenie Rady ds. zwierząt przy ministrze ds. rolnictwa.
Projekt ustawy budzi emocje ze względu na ograniczenie uboju rytualnego, który polega na zabiciu zwierzęcia poprzez jedno podwójne cięcie, wykonane specjalistycznym nożem. Jak wyjaśnia gazeta.pl, wcześniej zwierzęta umieszczane są w specjalnych klatkach, unieruchamiane i przewracane kopytami do góry. Przecinany jest przełyk bez naruszenia kręgów i tętnic kręgowych, przez co zwierzę jest przytomne, cierpi i szamoce się w długiej agonii.
Zdaniem posła Roberta Winnickiego z Konfederacji, ograniczenie uboju rytualnego będzie miało negatywny wpływ na polskie rolnictwo.
„Dokonało się jedno wielkie łajdactwo wobec 350 tysięcy hodowców bydła mięsnego w Polsce, wobec dziesiątków tysięcy pracowników firm drobiarskich. Dzisiaj złamano poważną część polskiego rolnictwa”
– wyjaśnił.
A Ty popierasz „piątkę dla zwierząt”? Zagłosuj w naszej sondzie.
„Piątka dla zwierząt” - sonda