W cieniu pandemii koronawirusa nasze dotychczasowe problemy siłą rzeczy i w naturalny sposób zeszły na drugi plan. Niestety wcale nie oznacza to, że zniknęły na dobre. A jednym z najbardziej palących problemów ludzkości w XXI wieku jest bez wątpienia kryzys klimatyczny. Zdaniem Jane Goodall, słynnej badaczki w dziedzinie prymatologii, etologii i antropologii ludzkość sama sprowadziła na siebie pandemię koronawirusa, a jeśli nie wyciągnie wniosków z tego kataklizmu, czeka ją rychły koniec.
Zobacz również: Zostało nam 40 lat na Ziemi. Naukowcy podali konkretny powód, dla którego wyginiemy
Podobnego zdania są pozostali naukowcy i niestety nie mają dla nas dobrych wiadomości. Ich zdaniem nadciąga katastrofa klimatyczna, której prawdopodobnie nie da się już zatrzymać. Eksperci dają na to zaledwie 10 proc. szans. Według nich zagłada czeka nas już za 40 lat.
Nie dziwi więc, że coraz więcej osób otwarcie protestuje przeciwko opieszałości światowych przywódców przed podjęciem konkretnych działań w związku z ratowaniem naszej planety. Wyjątkowo głośno wybrzmiewają zwłaszcza apele młodych ludzi, którzy (słusznie) obawiają się, że w związku ze zbliżającą się katastrofą klimatyczną nie mają szans na przyszłość i dożycie sędziwego wieku, a jeśli już - to w obliczu głodu, pożarów, suszy i wojen o dostęp do wody pitnej.
Grupa młodych aktywistów z Portugalii podjęła drastyczne kroki w celu walki z zatrzymaniem zagłady. W tym celu pozwała Polskę i 32 inne kraje, oskarżając je o wywołanie światowego kryzysu klimatycznego. Najmłodsza z działaczek ma zaledwie 8 lat.
Meet the six Portuguese young people (aged 8-21) who filed the first ever climate change case at the European Court of Human Rights, accusing 33 countries (almost every nation in Europe) of failing to take sufficient action on the climate crisis.https://t.co/KKlmHp6Q4S
— Greenpeace (@Greenpeace) September 13, 2020
O sprawie pisze m.in. portal polsatnews.pl. Sześcioro młodych ludzi z Portugalii wystąpiło do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z pozwem przeciwko 33 państwom, które, ich zdaniem, odpowiadają za wywołanie światowego kryzysu klimatycznego. Część skarżących pochodzi z dystryktu Leiria, regularnie trawionego przez pożary, oraz z aglomeracji Lizbony, gdzie w 2018 roku temperatura powietrza wyniosła 44 stopnie Celsjusza.
Młodzi Portugalczycy zwrócili uwagę na fakt, że w lipcu 2020 roku w ich kraju zanotowano najgorętsze temperatury od 90 lat. Średnia wyniosła 33,34 stopni Celsjusza i była o 5 stopni wyższa od rekordu z 1931 roku. Przypomnieli też, że w 2017 roku w pożarach lasów w Portugalii zginęło 120 osób. Naukowcy nie mają wątpliwości, że pożary oraz ich intensywność miały związek z globalnym ociepleniem.
Boję się już na samą myśl, że fale upałów, które w ostatnim czasie odczuliśmy, to zaledwie początek. Nie mamy już wiele czasu, aby zmusić rządy tych państw do należytej ochrony osób takich jak my. Żyję z poczuciem, że z każdym rokiem mój dom staje się coraz bardziej wrogim miejscem
- mówiła jedna z młodych działaczek, Catarina Mota.
These 6 Portuguese young people face a devastating future of spiraling heat extremes
— Global Legal Action Network (@GLAN_LAW) September 3, 2020
Today, with our support, they've filed an unprecedented climate case against 33 European states demanding deep & urgent cuts to their carbon emissions
To support, visit https://t.co/kdbhkfQqgE pic.twitter.com/hoQL4GRbcq
Pod pozwem, poza 20-letnią Catariną podpisali się także się 21-letnia Cláudia Agostinho,17-letni Martim Agostinho, 15-letnia Sofia Oliveira, 12-letni André Oliveira i 8-letnia Mariana Agostinho. W ich imieniu skargę do sądu w Strasburgu złożyła pozarządowa międzynarodowa organizacja Global Legal Action Network. Co ciekawe, decyzję o złożeniu dokumentu podjęto już 3 lata temu, ale dopiero niedawno udało się zebrać fundusze na obsługę prawną przedsięwzięcia.
Wśród oskarżonych państw znalazły się m.in. Austria, Belgia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Niemcy, Grecja, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Chorwacja, Węgry, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rosja, Słowacja, Słowenia, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania, Turcja oraz Ukraina.
Gerry Liston, prawnik reprezentujący GLEN w tej sprawie, powiedział może ona "wywrzeć znaczną presję na rządy w Europie, aby przyjęły redukcje emisji gazów, których domaga się nauka". Prawnicy będą argumentować, że żaden z 33 krajów nie podjął działań, do których są zobowiązane w wyniku z porozumienia paryskiego, aby ograniczyć globalny wzrost temperatury "znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza".
Zobacz również: Nastolatki podejmują szokującą decyzję co do swojej przyszłości. Tak walczą z kryzysem klimatycznym