Obowiązkowe maseczki w szkołach? Minister Edukacji Narodowej podjął decyzję

Za chwilę oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego w czasach pandemii koronawirusa. To pierwsza taka sytuacja w historii. Uczniowie już nie będą musieli korzystać ze zdalnego trybu nauczania, który przed wakacjami okazał się problematyczny i mało skuteczny, tylko normalnie usiądą w ławkach w klasie. Co w takim przypadku stanie się z obostrzeniami, które dotyczą nas wszystkich? Czy dzieci w szkole również będą zmuszone do ich przestrzegania? Szef MEN dyskutował nad obowiązkiem noszenia maseczek we wszystkich placówkach. Wreszcie rozwiał wszelkie wątpliwości rodziców.

Zobacz również: Klasa disco-polo rusza od września. Jakich przedmiotów będą uczyli się licealiści?

Czy maseczki w szkołach będą obowiązkowe?

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że opracowało specjalne wytyczne dla dyrektorów placówek szkolnych oraz przygotowało dla nich odpowiednie zaopatrzenie: płyny do dezynfekcji rąk, maseczki czy bezdotykowe termometry. Z kolei w tzw. czerwonych i żółtych strefach, gdzie przypadków zakażenia wirusem pojawiło się najwięcej, przewodniczący placówek będą mieli możliwość wyboru co do trybu pracy szkoły, m.in. wznowienia hybrydowej formy zajęć. 

A co z obowiązkiem noszenia maseczek ochronnych?

Rozważaliśmy jeszcze raz, co zrobić z obowiązkiem noszenia maseczek i pierwotnie wskazaliśmy, że takiego obowiązku nie będzie. Natomiast tam, gdzie warunki szkolne, bardzo wąskie korytarze, wielkość szkoły bądź stan zagrożenia epidemicznego będzie wskazywał na to, że trzeba będzie podjąć jakieś dodatkowe środki ostrożności, to wtedy dyrektor powinien zalecić osłony nosa i usta w miejscach wspólnych – w korytarzach, klatkach schodowych czy szatniach

- oficjalnie ogłosił Minister Edukacji Narodowej, Dariusz Piontkowski.

Minister również uspokaja, że nie należy panikować, obawiając się powstania kolejnych ognisk w placówkach. Zachęca również do korzystania z platform edukacyjnych online i w pełni wykorzystać dostępne możliwości.

Jednocześnie wskazujemy, że te osoby, które czują się bardziej zagrożone, mogą założyć maseczkę czy przyłbicę i w ten sposób na pewno będą bezpieczniejsze

- podsumowuje.

Co sądzicie o takiej decyzji?

Zobacz również: KFC rezygnuje z legendarnego sloganu. Hasło przestało pasować do realiów pandemii