Każdego roku w Polsce ok. 90 tys. osób pada ofiarą przemocy domowej. Aż 80 proc. z nich stanowią kobiety, a zaraz za nimi – dzieci i osoby starsze. W ostatnich miesiącach koszmar kobiet maltretowanych pod własnym dachem z rąk męża czy partnera nasilił się jeszcze bardziej. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa i przymusowej domowej kwarantanny, która sprawiła, że ofiary utknęły z oprawcami bez możliwości ucieczki.
Zobacz również: Efekt uboczny kwarantanny. Lawinowo rośnie przemoc domowa wobec kobiet
Niestety wszystko wskazuje na to, że piekło kobiet maltretowanych z rąk mężów i partnerów będzie trwało w najlepsze, a w dodatku nie będą one mogły liczyć na pomoc i ochronę. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył do Ministerstwa, Pracy i Polityki Społecznej wniosek o wypowiedzenie przez Polskę konwencji stambulskiej. Według polityka "znalazły się w niej zapisy o charakterze ideologicznym".
Nie akceptujemy ich i uważamy za szkodliwe. Jednym z nich jest konstruowanie pojęcia płci społeczno-kulturowej w opozycji do płci biologicznej
- mówił wcześniej Ziobro.
Konwencja znana potocznie jako stambulska to Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej opracowana w 2011 roku przez Radę Europy. Jak podaje Wikipedia dokument stwarza ramy dla prawnego przeciwdziałania wszelkim formom przemocy wobec kobiet na poziomie europejskim, a także zapobiegania, ścigania i likwidowania przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej. Konwencja zapewnia także specjalny mechanizm monitoringu, by zadbać o efektywne wdrożenie jej przepisów przez strony, które ją ratyfikowały. Konwencja uznaje m.in. “strukturalny charakter przemocy wobec kobiet za przemoc ze względu na płeć, oraz fakt, że przemoc wobec kobiet stanowi jeden z podstawowych mechanizmów społecznych, za pomocą którego kobiety są spychane na podległą wobec mężczyzn pozycję.”
Dlaczego potrzebna jest nam #KonwencjaStambulska ?
— 🏳️🌈 Obrazy MAjestatu 🏳️🌈 (@obrazymajestatu) July 24, 2020
W pigułce 💊 - za #MałgorzataTrzaskowska na FB pic.twitter.com/RAQb0rByWy
W ostatnich dniach przez Polskę przetoczyła się fala protestów w związku z planami wypowiedzenia Konwencji. Jeden z nich miał miejsce w Warszawie przed siedzibą Instytutu Ordo Iuris, czyli konserwatywnego stowarzyszenia prawników. Ordo Iuris już zapowiedziało zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem, którego celem jest wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Protestowały m.in. stowarzyszenia walczące o prawa kobiet, a wśród plakatów i transparentów pojawiały się hasła znane m.in. z wcześniejszych Strajków Kobiet.
O czym mówi Konwencja Stambulska? 5 najważniejszych cytatów na protest przeciwko planom PiS. Transmitujemy na żywo #protest z Warszawy#konwencjastambulska #konwencjaantyprzemocowahttps://t.co/JXCCcSGBlw pic.twitter.com/1wIltjDhNQ
— OKO.press (@oko_press) July 24, 2020
To demonstracja w obronie fundamentalnych wartości: prawa do wolności od krzywdy i przemocy. To naprawdę jest bardzo prosty temat, bo należy stać po stronie ofiar, osób doświadczających przemocy, a nie po stronie sprawców
- mówiła na proteście we Wrocławiu posłanka Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Ale okazuje się, że nie wszystkie kobiety postrzegają konwencję stambulską jako dokument chroniący je przed przemocą. Zdaniem prawicowej dziennikarki Małgorzaty Wołczyk związanej z tygodnikiem “Do Rzeczy” bycie ofiarą przemocy domowej zwyczajnie się opłaca.
W rozmowie z Polskim Radiem 24 dziennikarka przekonywała, że "kobieta, która złoży zawiadomienie o byciu ofiarą przemocy, może łatwo się wzbogacić". Swój wywód oparła na sytuacji w Hiszpanii.
Stoją za tym fundacje dostające ogromne pieniądze z UE od partii socjalistycznej. Tu jest interes partyjny. Wystarczy, by kobieta złożyła dwa niesprzeczne zeznania przed hiszpańskim sądem, bez świadków ani dowodów, by przejąć majątek męża i jego pieniądze, a także by dostała subwencje od państwa.
Małgorzata Wołczyk (@DoRzeczy_pl) w #PR24: kobieta, która złoży zawiadomienie o byciu ofiarą przemocy, może łatwo się wzbogacić. Stoją za tym fundacje, dostające ogromne pieniądze z UE od partii socjalistycznej. Tu jest interes partyjny. #KonwencjaStambulska
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) July 27, 2020
Publicystka przekonywała również, że dokumenty takie jak konwencja stambulska, które chronią kobiety przed przemocą domową są winne kryzysowi demograficznemu i zmniejszającej się liczbie urodzeń.
Twórcą tego prawa jest Juan Lopez Aguilar, który atakuje Polskę z tytułu praworządności. On wprowadził przepisy antyprzemocowe, które zaostrzyły wojnę płci i sprawiły, że demografia jest rozsypce, bo mężczyźni boją się wchodzić w związki.
Małgorzata Wołczyk dodała, że w Hiszpanii "od wielu lat trwają starania o kryminalizowanie domów i rodziny jako miejsc, gdzie kobiety są zawsze ofiarami przemocy, a mężczyźni - z założenia - ich sprawcami". W audycji padły też słowa, że "ideologia gender ma tutaj absolutną hegemonię. Rodzina jest uważana za miejsce, w którym zawsze bezwzględnie cierpi kobieta, którą należy wyemancypować z jej obowiązku... z jej roli żony, małżonki, matki".
Na koniec warto dodać, że tylko w 2019 roku w Hiszpanii z rąk mężów i partnerów życie straciło 55 kobiet. W roku 2020 do tej pory liczba ofiar śmiertelnych przemocy domowej w tym kraju wynosi 24. Oczywiście są to tylko przypadki znane odpowiednim służbom.
Zobacz również: Gest ręki, który koniecznie musisz znać. Możesz uratować komuś życie