Aplikacja do tworzenia i przesyłania krótkich, muzycznych i zabawnych filmików szybko zyskała sympatyków na całym świecie i stała się niemal tak popularna, jak Instagram. TikTok należący do chińskiego przedsiębiorstwa ByteDance może pochwalić się już ponad 500 milionami użytkowników!
Zobacz również: Nutella wycofana ze sklepów. Krem czekoladowy okazał się szkodliwy dla zdrowia
W związku z ostatnimi wydarzeniami właściciel zaczyna wycofywać się z rynku, martwiąc się kontrowersyjnym chińskim prawem. Sprawy nie ułatwiają rosnące napięcia pomiędzy USA i Chinami, na tle pandemii koronawirusa. Firmy z sektora mediów społecznościowych oceniają konsekwencje ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Czy możemy spodziewać się upadku słynnej aplikacji?
Wszystko zaczęło się od narzucenia nowego prawa o bezpieczeństwie narodowym Hongkongowi. Pekin z pominięciem lokalnej władzy ustawodawczej, przewiduje kary nawet dożywotniego więzienia za działalność separatystyczną, terrorystyczną i sabotaż oraz spiskowanie w celu podważenia bezpieczeństwa państwowego. Podejrzani mogą być sądzeni w Chinach kontynentalnych, jak donosi portal brandsit.pl.
TikTok razem z 58 innymi aplikacjami na smartfony został niedawno zakazany w Indiach. Delhi powołało się wówczas na względy bezpieczeństwa narodowego. To ogromna strata dla przedsiębiorstwa ByteDance, ponieważ Indie mają najszybciej rozwijający się i zyskowny rynek.
Amerykański sekretarz stanu ogłosił, że USA również rozważa zamknięcie chińskiej aplikacji dla obywateli, z obawy przed nieprzestrzeganiem zasad dotyczących bezpieczeństwa narodowego i prywatności, jak poinformował serwis Press.
Nie chcę uprzedzać (ewentualnej decyzji) prezydenta (Donalda Trumpa), ale przyglądamy się temu
- wyznał Mike Pompeo w wywiadzie dla Fox News, jak podaje Onet.
Amerykańscy prawodawcy wyrazili obawy co do przetwarzania przez TikToka danych użytkowników. Mają duże wątpliwości względem chińskiego prawa, które wymaga od firm krajowych „wspierania i współpracy z wywiadem kontrolowanym przez Komunistyczną Partię Chin”, jak cytuje BrandsIT.
Nad podjęciem podobnych kroków względem aplikacji zastanawia się również rząd Australii.
Czy taka decyzja zapadnie także w Polsce?
Zobacz również: „Istnieje dowód, że koronawirus powstał w laboratorium”. Sekretarz stanu USA obwinia Chiny za epidemie?