„Równość zaczyna się w domu”. Tam, gdzie to kobiety sprzątają 160 godzin miesięcznie

Samodzielne sprzątanie to domena zaledwie... 4 proc. mężczyzn.
„Równość zaczyna się w domu”. Tam, gdzie to kobiety sprzątają 160 godzin miesięcznie
Fot. cpk.org.pl
30.05.2020

W ciągu ostatnich kilkunastu lat tradycyjny podział ról w małżeństwie zaczął odchodzić do lamusa, a związki zaczęły wreszcie nabierać partnerskiego charakteru. Dziś już nikt nie oczekuje od kobiet, że po ślubie będą siedzieć w domu i zajmować się dziećmi (przynajmniej w społeczeństwach zachodnich). Kobiety spełniają się zawodowo, a mężczyźni już nie tylko wspaniałomyślnie “pomagają” w domu, tylko sami biorą się do obowiązków.   

Zobacz również: Gdy mąż nic nie robi w domu... Ty też jesteś „zamężną samotną matką”?

I wtedy przyszła pandemia, która wywróciła nasze życie do góry nogami i której skutki odczuwamy do dziś, a zapewne będziemy je odczuwać jeszcze przez długie lata. W ciągu zaledwie kilku tygodni cofnęliśmy się do średniowiecza jeśli chodzi o partnerstwo i równy podział obowiązków w związkach i małżeństwie. Okazuje się, że na kwarantannie, nawet jeśli oboje partnerów siedzą mieszkaniu, prace domowe i zajmowanie się dziećmi spadają głównie na barki kobiet. Z badania IRCenter wynika, że 80 proc. prania, 73 proc. gotowania i 68 proc. sprzątania biorą na siebie właśnie kobiety. 

Zobacz również: „Kobiety powinny zostać w domu już na zawsze”. Pandemia ujawniła prawdę o „partnerskich” związkach

Szacuje się, że kobieta poświęca średnio 160 godzin miesięcznie na pracę na rzecz domu. Z tego względu zajmowanie się domem często nazywane bywa “drugim etatem” - z tym, że zupełnie nieodpłatnym. Przypomina o tym najnowsza kampania Centrum Praw Kobiet, zatytułowana “Równość zaczyna się w domu”, jednocześnie zwracając uwagę na problem braku zaangażowania mężczyzn w wykonywanie obowiązków domowych - w nieco przewrotny i błyskotliwy sposób. 

Kampania Centrum Praw Kobiet o równym podziale obowiązków domowych

W ramach kampanii przygotowano grafiki będące plakatami reklamowymi fikcyjnych środków czystości lub sprzętów gospodarstwa domowego dedykowanych wyłącznie mężczyznomOdkurzacz-bolid prosto z Formuły 1, żrący, okrutnie męski płyn do mycia szyb z wyciągiem z meksykańskiego kaktusa czy ważący 55 kilogramów mop chromowo-molibdenowy do łączenia sprzątania z treningiem – oto kreacje, które swoją absurdalnością mają zwrócić uwagę na temat nierównego podziału obowiązków domowych. 

Kampania posiłkuje się statystykami CBOS-u, które nie napawają optymizmem. Pranie w domach wykonuje jedynie 2 proc. mężczyzn, samodzielne sprzątanie – tylko 4 proc. Jednym z ważniejszych założeń kampanii jest podkreślanie i uświadamianie, że równość i sprawiedliwy podział obowiązków w domu to warunek konieczny rzeczywistej równości i podstawa demokracji. Kobiety nie powinny być obarczone wszystkimi obowiązkami, wszak mieszkają z synami, mężami, partnerami, chłopakami. Równość jest tam, gdzie sprawiedliwy podział, stąd pomysł na aktywizację mężczyzn i namawianie ich do partycypowania w obowiązkach. Kampanii przyświeca myśl, że równość zaczyna się w domu właśnie od spraw przyziemnych – czytamy na stronie organizacji Centrum Praw Kobiet. 

Przez tę kampanię chcemy zachęcić kobiety do większej asertywności w budowaniu partnerskich relacji z mężczyznami i do stawiania im większych wymagań w zakresie obowiązków domowych. Przede wszystkim jednak chcemy zaapelować do samych mężczyzn, aby w równym stopniu przyjęli odpowiedzialność za dom i byli prawdziwymi partnerami, a nie tylko pomocnikami swoich matek, żon i partnerek. Równość w domu to kwestia elementarnej sprawiedliwości społecznej, ale tez inwestycja w lepszy świat dla kobiet i mężczyzn  

– mówi Urszula Nowakowska, prezeska Fundacji Centrum Praw Kobiet. 

Jak oceniacie taką kampanię? Czy wasi partnerzy trochę zawyżają te nieciekawe statystyki?

Zobacz również: Męskie wyznania: Nie pomagam żonie w domu, bo...

Polecane wideo

Liczy się styl, a nie rozmiar. Przyjaciółki o skrajnie różnych sylwetkach pozują w takich samych stylizacjach
Liczy się styl, a nie rozmiar. Przyjaciółki o skrajnie różnych sylwetkach pozują w takich samych stylizacjach - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 4 / 5
gość (Ocena: 5) 03.06.2020 14:36
Jestem za równym podziałem. Mój mąż nie ma problemu, żeby mi pomagać. Wspólnie nie lubimy tylko odkurzać, ale ten problem rozwiażaliśmy kupując irobota. Nie zazdroszczę tym kobietom, których faceci zwalają domowe obowiązki i opiekę nad dziećmi tylko na nie.
odpowiedz
Stefa (Ocena: 5) 02.06.2020 10:39
Jak dobrze, że moja teściowa wychowała synów, jak to ona żartobliwie mówi "jak dziewczynki". Teraz mam męża, który nie uważa, że jakaś czynność wykonywana w domu jest babska. Podział obowiązków przyszedł w bardzo naturalny sposób, obgadaliśmy co kto lubi robić lub robi coś lepiej. Nie ma u nas w domu czegoś takiego, że facet mi pomaga w domu. Dbamy o niego wspólnie, bo to jest nasz dom. Dlatego tak ważne jest żeby odchodzić w kwestii wychowania dzieci od podziałów, gdzie żądzą stereotypy...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.05.2020 11:09
Nie mogę się nadziwić, jak tak wiele kobiet daje sobie w kaszę dmuchać. Czytałam historie kobietek, które przestały robić pranie mężowi (robiły tylko swoje), nie gotowały facetowi, nie usługiwały mu. Jak ogarnął, że nie ma żadnych czystych skarpetek do pracy to potem sam sobie wszystko prał. Trzeba mieć tylko silną psychikę. A wiele osób w domach rodzinnych było uczonych tak, że to kobiety mają wszystko robić. Ciężko potem okiełznać takich piotrusiów panów, ale nie jest to niemożliwe. Jeśli nadal stawia opory to kopnąć w tyłek
zobacz odpowiedzi (2)
Prosty facet (Ocena: 1) 30.05.2020 09:49
Dbanie o SWÓJ dom to praca na drugi etat?! Dobre sobie... nie rozpieszczajcie synów, nie wyręczajcie ich, nie strzelajcie focha, gdy facet pyta was, na jaki program nastawić pralkę, ile minut gotować makaron czy piec mięso, jakiego płynu dodać do wody do mycia podłóg, jak myć okna, żeby nie było smug itp. Ale po co? Lepiej narzekać, robić z siebie Zosię-samosię, a potem narzekać, że "nikt mi w tym domu nie pomaga".
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie