Gigantyczna asteroida, która zbliża się w kierunku Ziemi z prędkością 8,7 km na sekundę, może realnie zagrozić naszej cywilizacji – donosi express.co.uk. Obiekt został wyśledzony przez systemy NASA w Kalifornii (CNEOS - Center for Near Earth Object Studies) i otrzymał oficjalną nazwę 52768 (1998 OR2). Jego średnicę szacuje się na 4,1 km, a – jak podkreślają specjaliści – już nawet 1-kilometrowa asteroida mogłaby zgładzić ludzkość. Naukowcy obliczyli, że asteroida może znaleźć się w pobliżu Ziemi 29 kwietnia.
Astronomowie wyliczają możliwe skutki po zderzeniu obiektu z naszą planetą: krater o długości 10 km, globalne spustoszenie, koniec cywilizacji. Dr Bruce Betts z międzynarodowej grupy astronomów dodał: - Małe asteroidy – o wielkości kilku metrów - często spalają się w atmosferze i powodują niewielkie szkody. Asteroidy o średnicy około 20 m, które uderzyły w 2013 r. - wytwarzają fale uderzeniowe, które rozbijają okna domów i powodują obrażenia. Asteroida Tunguska o wielkości około 40 m, która uderzyła w Syberię w 1908 roku - może całkowicie zniszczyć miasto lub stworzyć tsunami.
Obiekty powyżej kilometra wielkości mogą powodować szkody w skali globalnej: trzęsienia ziemi, tsunami i inne wtórne skutki, które wykraczają daleko poza obszar bezpośredniego oddziaływania.
Dla porównania asteroida, która - jak się uważa - zabiła dinozaury, mierzyła około 10 kilometrów.
Zobacz także: Australia płonie, Polska wysycha – katastrofa klimatyczna dzieje się na naszych oczach