Gdyby spytać kobiety, czy na co dzień czują się w 100 proc. bezpieczne, wiele z nich odpowiedziałoby, że nie do końca. Wiele kobiet boi się wychodzić po zmroku z domu w pojedynkę, unikają odludnych miejsc, a gdy wybierają się pobiegać, dbają o to, by było to w biały dzień i na masowo uczęszczanych ścieżkach. Wiele kobiet nie wychodzi z domu bez gazu pieprzowego w torebce, a pokonując wieczorem drogę z przystanku autobusowego do klatki schodowej nerwowo zaciska dłoń na kluczach oraz przyspiesza kroku.
Zobacz również: Usłyszały, że zostały zgwałcone przez „wyzywający” ubiór. Pokazały, co miały wtedy na sobie
W wielu krajach na świecie kobiety wciąż nie czują się bezpiecznie i padają ofiarą wyzwisk, przemocy, gwałtów, a nawet morderstw. Co więcej, ich oprawcami bardzo często są wcale nie obcy mężczyźni, tylko ich bliscy - mężowie, partnerzy, przyjaciele czy członkowie rodziny. Jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów dla kobiet jest Brazylia. Pozarządowa organizacja Brazylijskie Forum Bezpieczeństwa Publicznego właśnie opublikowała raport dotyczący sytuacji tamtejszych kobiet. Z dokumentu wynika, że w Brazylii co godzinę ofiarą gwałtu padają 4 kobiety. To właśnie w tym kraju odnotowano największą liczbę gwałtów. Jeszcze bardziej szokujący jest fakt, że prawie 54 proc. ofiar stanowiły dziewczynki poniżej 13. roku życia.
Fot. iStock
W porównaniu z ubiegłym rokiem w Brazylii wzrosła też liczba zabójstw kobiet. Jest to skok o 4 proc., mimo że jednocześnie odsetek zabójstw w skali krajowej ogólnie spadł o 10,8 proc. Aż w 88 proc. przypadków morderstw kobiet sprawcą był ich partner - były lub obecny. Brazylia plasuje się na 5. miejscu na liście krajów z najwyższym wskaźnikiem zabójstw kobiet na świecie.
Raport Brazylijskiego Forum Bezpieczeństwa Publicznego skomentowała prokurator Valeria Scarance. W programie “Jornal Nacional” powiedziała, że “najbardziej niebezpiecznym miejscem dla kobiety jest jej własny dom”. Niestety Brazylijki nie mogą liczyć na ochronę ze strony państwa i służb publicznych, a sprawcy zabójstw i przemocy wobec kobiet pozostają bezkarni. Zgłoszenia przypadków przemocy domowej są bagatelizowane i zamiatane pod dywan. Tylko w 2017 roku w Brazylii zamknięto 23 schroniska dla ofiar przemocy domowej – rzekomo z powodu cięć w budżecie. Jednak sędzia federalny Ben-Hur Viza mówił w dokumencie „Brazylijska rzeczywistość”, że wskaźnik przemocy domowej jest tak wysoki, ponieważ jest ona społecznie i kulturowo akceptowana.
Fot. Unsplash.com
Niestety eksperci obawiają się, że sytuacja kobiet w Brazylii z czasem może jeszcze bardziej się pogarszać. Wszystko za sprawą obecnie urzędującego, skrajnie prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro, który nie raz pogardliwie wypowiadał się na temat kobiet. Jednej z ofiar gwałtu i członkini parlamentu zarazem powiedział, że nie zasługiwała na zgwałcenie “bo jest brzydka”.
Zobacz również: Męski celibat, który zagraża kobietom. Oto przerażający świat inceli