Każdy, kto chociaż raz pracował w korporacji doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że duża liczba współpracowników równa się równie dużej liczbie urodzin, imienin czy innych okazji, w ramach której należy się zrzucić na wspólny upominek. Czasami trudno o tydzień bez ciasta z okazji urodzin albo mini-przyjęcia pożegnalnego w salce konferencyjnej, bo któryś ze współpracowników zmienia miejsce zatrudnienia. Wobec tego utrzymanie sylwetki podczas pracy w korporacji może być naprawdę sporym wyzwaniem.
Zobacz również: Ta firma daje swoim pracownikom prawie tydzień wolnego, żeby mogli…
Niestety zdarzają się też mniej radosne sytuacje, w ramach których koledzy i koleżanki z pracy zrzucają się na drobny upominek albo chociaż okolicznościową kartkę. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy jeden ze współpracowników niedawno przeżył utratę kogoś z rodziny. Kartka z kondolencjami i wyrazami wsparcia to wówczas bardzo miły gest. Wystarczy się w niej podpisać i wręczyć koledze lub koleżance w żałobie. Wydaje się proste, prawda? Okazuje się, że nawet w takiej sytuacji coś może pójść dawno nie tak. Callum, niejaki użytkownik Twittera zamieścił w Sieci zdjęcie kartki z kondolencjami, którą jego mama otrzymała od współpracowników z powodu śmierci babci Calluma. Jeden wpis zdecydowanie wyróżniał sie na tle innych.
Niedawno zmarła moja babcia i moja mama otrzymała od kolegów i koleżanek z pracy kartkę z kondolencjami. Spójrzcie na to. Miałaś tylko jedno zadanie, Zoe!
Fot. Twitter.com (https://twitter.com/CaIIumHowden)
Oto parę wpisów, które znalazły się na kartce:
Moje kondolencje. Myślę o tobie.
Shelley, myślę o tobie i twojej rodzinie w tym smutnym czasie. Dużo miłości.
Przykro mi z powodu śmierci twojej mamy. Moje najszczersze kondolencje.
Jednak jedna z koleżanek mamy Calluma ewidentnie podpisała się na kartce “z rozpędu” i nie zorientowała się, że dotyczy ona tak smutnych okoliczności.
Shelley, mam nadzieję, że twoje urodziny będą bardzo udane, kochana
- napisała niejaka Zoe.
My nan recently passed away and my mum received a sorry for your loss card from her work, and look at this, you had one job zoe ffs pic.twitter.com/ekD0mvsNWC
— Callum (@CaIIumHowden) August 2, 2019
Widocznie Zoe umknęła zarówno grafika i sugestywny napis na przodzie kartki, jak i nie zadała sobie trudu, żeby przeczytać wiadomości od innych pracowników - a szkoda, bo to mogłoby naprowadzić ją na właściwy trop, a tym samym zaoszczędzić sobie wstydu, a Shelley poczucia skrępowania.
Reakcje internautów były mieszanką współczucia dla Calluma i jego rodziny, jak i szczerego rozbawienia z powodu niefortunnej wpadki.
Przykro mi z powodu twojej straty. Jako że dostaję tygodniowo jakieś 6-7 kartek do podpisania z okazji różnych urodzin, odejścia z firmy albo śmierci w rodzinie, sam znalazłem się w takiej sytuacji. Od tamtej pory zawsze sprawdzam, jaka to kartka, tak na wszelki wypadek.
O mój Boże, to oznacza, że ktoś dostał kartkę urodzinową z napisem “Przykro mi z powodu twojej straty”!
Może po prostu próbowała rozluźnić atmosferę?
Niech ta historia będzie przestrogą. Pamiętajcie, żeby zawsze sprawdzić, co podpisujecie!
Zobacz również: Zapłaciła za pobyt w hotelu. Na paragonie przeczytała: „Dopłata za bachora”