Do ubrań plus size - batonik odchudzający gratis. Popularna sieciówka w ogniu krytyki

„Odkąd otworzyłam paczkę nie mogę przestać płakać” - piszą zszokowane klientki.
Do ubrań plus size - batonik odchudzający gratis. Popularna sieciówka w ogniu krytyki
Fot. Pinterest.com https://pl.pinterest.com/pin/847732329833548710/)
26.07.2019

Nadwaga i otyłość to prawdziwa plaga wśród społeczeństw krajów rozwiniętych. Przykładów nie trzeba daleko szukać. W Polsce na nadwagę cierpi 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet, a otyłość występuje w sumie u ponad 25 proc. Polaków. Lekarze biją na alarm, ponieważ nadwaga to pierwszy krok do poważnych chorób, a coraz częstsze kampanie społecznie mają uświadomić nam, jak fatalny wpływ na nasze zdrowie ma nieodpowiednia dieta i unikanie aktywności fizycznej. 

Zobacz również: Nie żryj, tylko żyj! Najnowsza kampania walcząca z otyłością wywołała lawinę kontrowersji

Jednak granica między zachęcaniem innych do zmiany nawyków żywieniowych, a tzw. body shamingiem jest bardzo cienka, o czym przekonaliśmy się już niejednokrotnie. Jakiś czas temu w ogniu krytyki znalazła się trenerka Ewa Chodakowska, która zamieściła na Instagramie filmik, w którym mówi: 

Ostatnio byłam na stacji benzynowej, widzę: rodzina XXXL jak nic, wszyscy. Buzie ociekają sosami, hot-dogi w ręce. Ludzie, nie róbcie tego swoim dzieciom. Jak ostatnio w supermarkecie zobaczyłam pana, który wykładał przy kasie zupki chińskie, powiedziałam: „Panie, truje się pan”. 

Chociaż wiele osób przyklasnęło trenerce, spadło na nią także wiele negatywnych komentarzy. Zarzucono jej m.in., że pod płaszczykiem troski uprawia zwykły body shaming. Teraz podobna afera ma miejsce w związku z najnowszą polityką sieci sklepów Forever21. Popularna marka odzieżowa zszokowała wiele swoich klientek, które w ostatnim czasie zamówiły ubrania przez Internet. Okazało się, że do każdego zamówienia dodawane są... batoniki odchudzające - gratis. W Sieci od razu zawrzało, a klientki, które w swoich paczkach znalazły taką niespodziankę zamieszczały na Twitterze ich zdjęcia oraz słowa oburzenia. 

Nie wierzę. Odkąd otworzyłam paczkę nie mogę przestać płakać. 

To jest OBRZYDLIWE. Już nigdy nie zamówię niczego z Forever21. Wszystkie jesteśmy piękne! P*** się. 

To szkodliwy przekaz dla ludzi, którzy zmagają się z zaburzeniami odżywiania i negatywnym postrzeganiem własnego ciała. Ludzie chcą kupować ubrania, a nie kulturę diety. 

Drogie panie, czas na bojkot Forever21. Nie tylko zlikwidowali ze swoich sklepów działy z ubraniami plus size i XL, teraz dołączają do zamówień batoniki odchudzające. 

Jednak inni klienci skomentowali, że batoniki odchudzające zostały dodane do wszystkich zamówień, a nie tylko do ubrań w rozmiarze plus size. Potwierdziła to także marka Forever21, która w oświadczeniu przesłanym do mediów napisała: 

Od czasu do czasu Forever21 robi swoim klientom niespodziankę w postaci darmowych produktów do testowania od innych producentów, dołączanych do zamówień online. Darmowe produkty, o które chodzi zostały dodane do wszystkich zamówień oline, bez względu na rozmiar i kategorię, obowiązywały w określonym czasie, a obecnie zostały usunięte. Było to przeoczenie z naszej strony i przepraszamy wszystkich klientów, którzy mogli poczuć się tym urażeni. To nie było naszą intencją. 

Myślicie, że ta afera została niepotrzebnie rozdmuchana czy oburzenie klientek jest uzasadnione? 

Zobacz również: „Tak, jestem gruba. Ale będę nosić to, na co mam ochotę!” - historia Agnieszki

Śliczne modelki plus size, do których wzdycha wielu facetów. W bikini wyglądają BARDZO apetycznie!
Śliczne modelki plus size, do których wzdycha wielu facetów. W bikini wyglądają BARDZO apetycznie! - zdjęcie 1
Komentarze (16)
Ocena: 4.25 / 5
gość (Ocena: 5) 30.07.2019 17:58
To ja należę do tej grupy która zdaje sobie sprawę z działania suplementów diet.Ale u mnie rzeczywistość wyglądała tak że nie dałabym rady schudnąć gdyby nie S limunox.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.07.2019 17:18
Co za dziwne czasy, że różne dziwactwa są bardziej szanowane niż normalność. Sorki, ale otyłość nie jest normalna i śmieszy mnie to, że grube osoby mogą się obrazić o każde nawiązanie do ich wagi, a same często bez problemu nazywają normalne kobiety patykami, szkieletami, deskami itp. itd. Dostały prezent w gratisie i robią problem zamiast się cieszyć. Często sklepy robią takie niespodzianki klientom, niekoniecznie w postaci batonów, ale może to być np.cukierek, próbka kremu przeciwzmarszczkowego czy zakładka do książek i jeszcze nie widziałam, żeby ktoś robił problem o np.zakładke do książek, bo mało czyta i sklep mu sugeruje żeby w końcu zaczął. Tylko grubasy potrafią zrobić problem z czegoś takiego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.07.2019 13:18
Kiepski pomysł, namawiający do jedzenia i nie dbania o siebie. Przed przejściem na dietę lightdiet i ja byłam gruba i z pewnością wzięłabym tego batonika, ale tamte czasy się skończyły jestem inną osobą.. Wiem, że niepohamowane jedzenie do niczego dobrego nie prowadzi.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 23:10
Zawsze w dupach źle. Rozumiem, że jak ktoś jest na diecie, a w zamówieniu jest dołączony cukierek to już nie zmówi z tego sklepu bo go to obraża.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 21:24
Te panie są przewrazliwione. Powinny cieszyć się z gratisu. ?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 20:04
Ojej ojej. Zaczęły płakać, bo dostały batona i w tym momencie dowiedziały się, że są tłuste. Masakra. Powinny opitolic ze smakiem. Dostałam kiedyś w Rossmanie proteinowego batona gratis. Czy to była aluzja ze strony kasjerki? Pewnie tak. Szkoda, że wtedy o tym nie wiedziałam. Poszłabym do telewizji.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 26.07.2019 15:25
Chwileczkę, przecież wyjaśnili, że batoniki były dodane do każdego zamówienia, nie tylko plus size... Moim zdaniem, komuś tutaj zabrakło tematu na artykuł.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 15:17
Niedawno stała nade mną w autobusie kobieta na oko jakoś po 30, może ze 25 kilo nadwagi. Ja siedziałam a ona nic nie mówiąc patrzyła wyczekująco, cała była czerwona, widać że było jej gorąco. Zastanawiałam się przez chwilę czy nie ustąpić miejsca, bo może źle się czuje, ale doszłam do wniosku że może to źle odebrać i skoro nie prosi, to nie wstaną. Ona wtedy wyciągnęła telefon, zadzwoniła do kogoś i głośno zaczęła do tej osoby narzekać że musi stać, a chciałaby usiąść, że tłok, brakuje miejsc siedzących, że gorąco. Ale nie poprosiła. Niektórzy chyba są tak kłótliwi? zakompleksieni? nie wiem, że zrobią aferę ze wszystkiego, nawet z darmowego batonika. Już nie wiadomo jak się zachować, a firma gdyby dawała zwykłe batoniki, a nie dietetyczne, to zaraz byłby wrzask że tuczą grubsze klientki i że stereotypy utrwalają o grubasach, którzy się opychają.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 13:51
Z troski o klientki XXL dodali batonik i lament , jakież to wrażliwe istotki . A powinni chipsy dać ? Nikt nie dyskryminuje grubasów . Ale przecież otyłość nie jest w porządku , zazwyczaj zawdzięczacie ją nieumiarkowaniu w jedzeniu i piciu . Nawet takie przykazanie jest . Zadbajcie o swoje ciała i nie narzekajcie na podły świat
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 26.07.2019 13:47
Jubasom już się do reszty w dupach poprzewracało. Nie długo nie będzie się można na nich patrzeć, bo będzie zniewaga dla wieloryba.
zobacz odpowiedzi (2)
Polecane dla Ciebie