Na pewno kojarzycie retro reklamy z lat 50-tych, na których kobieta jest przedstawiana jako perfekcyjna pani domu, a jej jedynym życiowym celem jest dbać o gospodarstwo domowe i usługiwać mężowi, który po powrocie z pracy zasiada w fotelu by poczytać gazetę albo obejrzeć mecz z butelką piwa w dłoni. Pewnie zwróciłyście też uwagę na to, że jakieś 90 proc. reklam środków do czyszczenia ukazuje kobiety walczące z brudnymi naczyniami albo szorujące podłogi. Mężczyzn raczej nie zobaczymy w takich scenkach – oni reklamują luksusowy styl życia, jeżdżąc ekskluzywnymi samochodami w towarzystwie ponętnych modelek, które spoglądają na nich z pożądaniem.
Zobacz również: Sonia Bohosiewicz chciała dostać taką stawkę za rolę, jak mężczyźni. „I co? Szukają innej aktorki”
Seksistowskie reklamy ukazujące stereotypy związane z płciami są tak powszechne, że większość społeczeństwa już dawno przestała zwracać na nie uwagi i zauważać, że coś tu jest nie tak. A przecież przekaz takich spotów reklamowych jest bardzo krzywdzący - to powielanie szkodliwych stereotypów, w myśl których główną rolą kobiety jest zajmowanie się domem, a mężczyzna, który wykonuje obowiązki domowe albo zajmuje się dzieckiem jest uznawany za niemęski.
View this post on Instagram
Na szczęście coraz więcej osób zaczyna dostrzegać, że rzeczywistość przedstawiana w takich reklamach ma niewiele wspólnego z prawdą i protestuje przeciwko takiemu przedstawianiu świata. Parę dni temu w Wielkiej Brytanii w życie weszło nowe prawo, zgodnie z którym spoty reklamowe utrwalające stereotypy związane z płcią zostały zakazane. Na liście zbanowanych reklam znalazło się 5 różnych scenariuszy:
Creatives have a social responsibility. This Protein World Ad is outrageous. #everybodysready #Advertising pic.twitter.com/WYs5bh3yBT
— Simplify Branding (@Simplifybrands) April 28, 2015
To oznacza koniec m.in. z reklamami, w których kobiety są przedstawiane jako źli kierowcy, którzy mają problem z parkowaniem. To też pożegnanie ze spotami reklamowymi, w których mężczyźni są bezradni w obliczu opieki nad dzieckiem i nie potrafią np. zmienić pieluchy. Zdaniem organizacji ASA (Advertising Standards Authority), która wprowadziła nowe prawo do Wielkiej Brytanii, reklamy oparte na powielaniu szkodliwych stereotypów związanych z płcią ograniczają wybory życiowe, aspiracje oraz ograniczają szanse podejmowane przez dzieci, nastolatki i osoby dorosłe.
View this post on Instagram
Szkodliwe stereotypy związane z płcią pokazywane w reklamach przekładają się na to, jak ludzie postrzegają samych siebie oraz swoje role w społeczeństwie. Sprawiają, że niektóre osoby nie decydują się wykorzystywać swojego potencjału, nie aspirują do pewnych zawodów albo branż
- wyjaśniała Ella Smillie z organizacji Committees of Advertising Practice.
Jak oceniacie ban na tego typu reklamy w Wielkiej Brytanii? Myślicie, że podobne prawo ma szansę przyjąć się w naszym kraju?
Zobacz również: "Niezły tyłek, fajne piersi" - nie, to nie komplementy. Trwa kampania, która ma to uświadomić facetom