Cud, że nie doszło do tragedii! Zdarzenie, którego ofiarą mogła stać się pięcioletnia dziewczynka, miało miejsce w Sidzinie na południu Polski. Do swoich dziadków na wakacje przyjechało dwóch chłopców. W czasie zabawy z mieszkającą po sąsiedzku koleżanką, jeden z nich wpadł na pomysł, aby znaleźć w domu jakieś zabawki. Pech chciał, że jedyną "zabawką", jaka wpadła mu w ręce, była naładowana broń!
Dziecko bez trudu wyniosło z domu należącą do swojego dziadka wiatrówkę i postanowiło zaprezentować młodszej koleżance, jak należy się nią posługiwać. Śrut utkwił w płucu dziewczynki! Świadkowie zdarzenia na szczęście natychmiast wezwali pomoc. Pięciolatka trafiła do szpitala, a jej życiu, zdaniem lekarzy, nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prawdopodobnie odpowiedzialności za całe zajście nie uniknie dziadek chłopca. Zarzuty będą dotyczyły nieprawidłowego przechowywania broni oraz nieodpowiedniej opieki nad dziećmi.
Lilianna Tylman
Zobacz także:
Lekarz odmówił badania ofierze gwałtu!
Lekarz przyjmujący w jednym z łódzkich szpitali odmówił zgwałconej dziewczynie badania, tłumacząc się… rejonizacją.
Zabiła własne dziecko i ukryła zwłoki w stodole!
26-letnia kobieta zabiła noworodka, a następnie pochowała płytko pod ziemią w stodole. Tragedia wydarzyła się w województwie podlaskim.