Na początku marca informowałyśmy was o tym, że jeden z uczestników „Milionerów” dotarł do ostatniego, 12 pytania. Maksymilian Bilewicz, choć znał poprawną odpowiedź, nie zdecydował się jednak podjąć ryzyka i wycofał z gry. Przypomnijmy: W „Milionerach” padło pytanie za milion! Znasz na nie odpowiedź?
Wystarczyło zaledwie kilka dni, by w programie pojawiła się kolejna osoba, która dotarła do finalnego, najważniejszego pytania. Katarzyna Kant-Wysocka grała bardzo odważnie - kilkukrotnie podejmowała ryzyko i ufała swojej wiedzy oraz intuicji. Taktyka się opłaciła, ponieważ uczestniczka błyskawicznie odpowiedziała na 11 pytań i usłyszała to najcenniejsze. Brzmiało ono tak:
Różańcową tajemnicą chwalebną nie jest:
A. wniebowzięcie Matki Bożej
B. zmartwychwstanie Jezusa
C. śmierć Jezusa na krzyżu
D. zesłanie Ducha Świętego
Okazało się, że i to zagadnienie nie stanowiło dla pani Katarzyny problemu. Poprosiła więc Huberta Urbańskiego o zaznaczenie odpowiedzi C i… wygrała milion złotych!
A wy podjęłybyście ryzyko w takiej sytuacji? Pytanie za tak duże pieniądze było łatwe czy trudne waszym zdaniem?