Miniony poniedziałek upłynął Polakom pod znakiem smutnych wiadomości. Tego dnia zmarł Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska zaatakowany przez nożownika na 27. Finale WOŚP. Tuż po tej tragicznej informacji Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji szefa zarządu fundacji.
Zobacz także: Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska został zaatakowany przez nożownika na finale WOŚP
- Ta nienawiść, która jest w ludziach, eksplodowała w sposób ekstremalny (…) To zdarzyło sie na przepięknej, bliskiej Polakom imprezie (…). Składam rezygnację z funkcji prezesa zarządu. Ludzie piszą obrzydliwe rzeczy w moim kierunku. Od 25 lat staczam boje z ludźmi, którzy mi grożą. Policja sobie z tym kompletnie nie daje rady – mówił podczas konferencji prasowej.
Decyzja Owsiaka zszokowała Polaków, dla których jego postać nierozerwalnie wiązała się z sukcesami Orkiestry. W ciągu niecałych 30 lat jej działalności udało się uzbierać miliard (!) złotych, które przeznaczono na zakup specjalistycznych sprzętów, ratujących ludzkie życie.
Z sympatii do Owsiaka, a także z niezgody na jego rezygnację w Internecie uruchomiła się nawet akcja #muremzaowsiakiem. Dziennikarze, gwiazdy, politycy i cała reszta Polaków zaczęła masowo udostępniać posty, w których prosi pomysłodawcę WOŚP o powrót na stanowisko prezesa zarządu.
Trudno stwierdzić, czy ten gigantyczny wyraz sympatii przyniesie oczekiwany efekt, ale być może na zmianę zdania Owsiaka wpłynie fakt, że właśnie przyjęto jego nominację do… Pokojowej Nagrody Nobla. I choć w minionych latach twórca Orkiestry był zgłaszany już do tego zaszczytnego tytułu dwukrotnie, być może tym razem nominacja zakończy się sukcesem.
Trzymamy mocno kciuki!