Policja szuka ekshibicjonisty, który obnażał się przed studentką. Rysopis jest bardzo uwłaczający jego „męskości”!

Wyobraź sobie, że ciemnym wieczorem wracasz do domu pustą uliczką, i nagle jakiś nieznajomy mężczyzna bez ostrzeżenia pojawia się na twojej drodze. Zanim zdążysz się zorientować, co się dzieje, on bez słowa rozpina rozporek i zaczyna się przed tobą masturbować. Takie spotkanie z ekshibicjonistą potrafi odcisnąć piętno na psychice osoby, która się z tym spotkała, bo chociaż nie jest to gwałt, z całą pewnością obnażanie się przed kimś, kto nie wyraził na to zgody jest klasyfikowane prawnie jako czyn zabroniony.

Zobacz również: REPORTAŻ: Przeżyłam bliskie spotkanie z ekshibicjonistą. Pokazał mi wszystko!

Ostatnio nieznany ekshibicjonista zaczął terroryzować okolicę brytyjskiego miasta York. Na tamtejszą policję zgłosiła się 20-letnia studentka, po tym jak przeżyła bliskie spotkanie z mężczyzną, który się przed nią obnażył. Do zdarzenia doszło w niedzielę 18 listopada ok. godziny 13:15. Dziewczyna wracała do domu, kiedy na jej drodze pojawił się wspomniany ekshibicjonista. Mężczyzna miał nagą klatkę piersiową i spodnie opuszczone do kostek. Na widok dziewczyny zaczął się przed nią masturbować. Studentka uciekła przed zboczeńcem i natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Ta na podstawie zeznań świadka sporządziła rysopis ekshibicjonisty - trzeba przyznać, że bardzo szczegółowy!

“Podejrzany został opisany jako biały mężczyzna o bardzo jasnej karnacji, w wieku 35-45 lat, o wzroście ok. 180 cm i masywnej budowie ciała. Miał bardzo mało włosów na klatce piersiowej oraz włosów łonowych, żadnych widocznych tatuażów czy blizn, a jego penis został opisany jako mały, z bardzo nisko wiszącymi jądrami” - napisano w oficjalnym rysopisie. Niestety póki co nie udało się zidentyfikować podejrzanego, który pasowałby do powyższego opisu. Coś nam jednak mówi, że po ujawnieniu tak krępujących szczegółów dotyczących niezbyt imponujących atrybutów męskości żaden ekshibicjonista nie przyznałby się, że chodziło właśnie o niego. Poszukiwania trwają więc dalej, a policja prosi wszystkich ewentualnych świadków zdarzenia o kontakt.

Fot. iStock

Co ciekawe, dzień po zamieszczeniu wspomnianego wyżej rysopisu na oficjalnej stronie policji z York oraz na jej oficjalnych profilach w mediach społecznościowych, śledczy spotkali się z krytyką pod swoim adresem. Internauci poczuli się urażeni “obsceniczną” notatką i uznali, że policja zamieściła w rysopisie zbyt wiele szczegółów. W związku z licznymi skargami rysopis ekshibicjonisty został zmieniony, a jego autorzy przeprosili za niefortunne sformułowanie.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ten wyjątkowo kompromitujący opis genitaliów sprawi, że zboczeniec z York poczuje wstyd i nie będzie więcej obnażał się przed przechodniami.

Zobacz również: LIST: „Brakuje nam kilku cm do szczęścia... Mój chłopak ma strasznie MAŁEGO!”