Matka z wózkiem i starszy pan-rowerzysta pokłócili się o miejsce w autobusie. Kto ma rację?

Podróżowanie komunikacją miejską bywa przyczyną wielu kłótni i nieporozumień, a także dyskusji w Internecie. Zdarza się, że współpasażerowie kłócą się o wolne miejsce albo o to, kto komu powinien ustąpić. Często takie zdarzenia są nagłaśniane przez media, a komentujący dzielą się zazwyczaj na dwa obozy.

Zobacz również: LIST: „Zlinczowali mnie w autobusie, bo nie ustąpiłam miejsca starszej pani. Podłość!”

Ostatnio w jednym z warszawskich autobusów rozpętała się awantura między matką z wózkiem dziecięcym, a starszym panem, który środkiem pojazdu przewoził rower. Problem polegał na tym, że mężczyzna zajął miejsce dla osób uprzywilejowanych, tj. niepełnosprawnych poruszających się na wózku inwalidzkim oraz właśnie matek z wózkami dziecięcymi. Starszy pan nie zamierzał ustąpić kobiecie tłumacząc, że spieszy się do lekarza. Pasażerowie zgodnie stanęli w obronie kobiety, jednocześnie atakując mężczyznę - nie przebierając przy tym w słowach. Cała sytuacja została nagrana przez jednego ze świadków zdarzenia i zamieszczona na Facebooku.

Na nagraniu słychać ostrą wymianę zdań między starszym rowerzystą a innym pasażerem: “Wypad mi stąd!” - mówi jeden z mężczyzn. “Nie wysiądę” - odpowiada starszy pan. “Dziadek, wyjdź mi stąd z tym. Tu jest kobieta z dzieckiem, ona powinna mieć pierwszeństwo” - kontynuuje mężczyzna. “Ja mam, mi się spieszy do lekarza” - wyjaśnia rowerzysta. Na te słowa mężczyzna zapowiada, że zaraz wezwie na miejsce policję i zaczyna szarpać starszego pasażera za rękaw. “Weź, dziadek, bo ci kurde przyłożę” - dodaje. “A on se z rowerem, no! Stary gorszy, bo łapy ma dłuższe od tych młodych” - włącza się do dyskusji jedna z kobiet. Inni pasażerowie obrzucali rowerzystę wyzwiskami, nazywając go “idiotą” i starym debilem”. Ostatecznie starszy pan zabrał swój rower i opuścił autobus, a kierowca kontynuował jazdę.

Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/RadioEmiPoland/videos/355139258574162/)

Filmik został udostępniony dalej ponad 1,7 tys. razy i wzbudził wiele kontrowersji oraz burzliwą dyskusję w Internecie. W komentarzach część osób stanęła po stronie kobiety z wózkiem dziecięcym, pisząc m.in.: “Jestem całorocznym rowerzystą i stanowczo potępiam krótkodystansowców, którzy to wiozą rower na przejażdżkę. Co to za głupota?! Rower jest pojazdem i służy jeżdżeniu na każdą odległość. Nie rozumiem idei dowożenia roweru na miejsce. Gonić takich pseudocyklistów!”, “Dowód na to, że rower rzuca się na mózg rowerzysty niezależnie od wieku, i jeszcze są komentujący, którzy popierają starego pedałującego chama”. Ale równie duża grupa osób stanęła w obronie starszego rowerzysty: “Mam dzieci, ale w życiu bym starszego człowieka nie wyrzuciła z autobusu czy tramwaju bo mi się należy miejsce (...). Jestem tego zdania, że póki mam siły i moje dzieci i ja jesteśmy zdrowi, jestem wstanie stać w autobusie i ustąpić starszemu. A jeśli nie ma miejsca na wózek w autobusie pojadę następnym, i tego uczę moje dzieci”, “Słów brak... Oglądając to mam zaciśnięte gardło i łzy w oczach, że w tak chamski sposób można potraktować starszego człowieka…” - pisali.

Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/RadioEmiPoland/videos/355139258574162/)

A waszym zdaniem kto miał rację w tym sporze o miejsce w autobusie, matka z wózkiem czy starszy rowerzysta?

Zobacz również: Matka domaga się, by pasażerowie komunikacji publicznej USTĘPOWALI miejsca dzieciom