Historii takich jak ta, jest niestety bez liku. Nie wszystkie kończą się dobrze. Zwierzęta umierają z głodu i wycieńczenia, w samotności, zostawione na pastwę losu przez ludzi, którzy w ten sposób chcieli pozbyć się problemu. Mimo wielu głośnych akcji i apeli, by oddawać niechciane zwierzęta do schroniska, sadystów, którzy wolą skazywać je na śmierć, nie brakuje.
Temu skatowanemu kundelkowi kibicowała cała Polska. Oczko nie żyje
Jedna z suczek, którą ostatnio przywieziono do schroniska w Łodzi, natrafiła na jednego z nich. Była tak wychudzona, że bez trudu można było dostrzec jej wystające żebra.
- Do placówki trafiła wychudzona suka z siedmiorgiem szczeniąt. Ktoś przewiązał sukę do drzewa, a obok pozostawił pudełko, w którym znajdowało się jej siedem szczeniąt. Mama gromady na szczęście przeżyła, ale ponieważ wciąż karmi swoje młode, jest wychudzona i osłabiona – czytamy na serwisie kozaczek.pl.
Sytuacje takie jak ta nie powinny zostać bez echa, więc pracownicy schroniska opublikowali na FB zdjęcia porzuconego psa i poprosili o wsparcie:
POMÓŻCIE - ZNOWU SZUKAMY PSEUDOczłowieka! I tym razem MUSI sie udać‼
W sobotę, 15 września 2018 roku w LESIE na OLECHOWIE (ul.Opolczyka/okolice farbryki DELL) znaleziono SUNIĘ. Sunia była przywiązana do DRZEWA ‼ Obok w kartonie znajdowały się jej szczeniaki - SIEDEM! Jeśli ktoś kojarzy sunię lub jej właściciela proszony jest o kontakt ze schroniskiem:
42/ 656 78 42 lub [email protected].
Informacje można także przekazać do Animal Patrolu Straży Miejskiej w Łodzi - tel. 986
Prosimy o UDOSTĘPNIANIE
To jednak nie wszystko. Schronisko potrzebuje także dobrej karmy dla suczki, posłania, koca, ręczników, prześcieradeł oraz dużego kosza, w którym psia mama i jej młode pomieszczą się razem.
Wszystkich, którzy chcą pomóc, zachęcamy do odwiedzenia profilu schroniska na Facebooku: