W tym roku wakacje potrwają tylko miesiąc. Wszystko przez KONIEC ŚWIATA

Chrześcijańscy wizjonerzy John Hagee i Mark Biltz od lat straszą Armagedonem. Przewidzieli już kilka dat, a ich teorie nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tym razem ma być jednak inaczej. Tak (podobno) mówi Biblia.

W 2. rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy:

17 W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, 
i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, 
młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, 
a starcy - sny.

18 Nawet na niewolników i niewolnice moje 
wyleję w owych dniach Ducha mego, 
i będą prorokowali.

19 I sprawię dziwy na górze - na niebie, 
i znaki na dole - na ziemi. 
Krew i ogień, i kłęby dymu,

20 słońce zamieni się w ciemności, 
a księżyc w krew, 
zanim nadejdzie dzień Pański, 
wielki i wspaniały.

Potwierdza to treść 6. rozdziału Apokalipsy.

12 I ujrzałem: 
gdy otworzył pieczęć szóstą, 
stało się wielkie trzęsienie ziemi 
i słońce stało się czarne jak włosienny wór, 
a cały księżyc stał się jak krew.

13 I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, 
podobnie jak drzewo figowe wstrząsane silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce.

14 Niebo zostało usunięte jak księga, którą się zwija, 
a każda góra i wyspa z miejsc swych poruszone.

Odniesień nie brakuje również w Starym Testamencie. W 3. rozdziale Księgi Joela czytamy:

3 I uczynię znaki na niebie i na ziemi: 
krew i ogień, i słupy dymne.

4 Słońce zmieni się w ciemność, 
a księżyc w krew,

gdy przyjdzie dzień Pański, 
dzień wielki i straszny.

W każdym cytacie powtarza się motyw krwawego księżyca, który badacze wiążą właśnie z 27 lipca 2018 roku, czyli całkowitym zaćmieniem satelity Ziemi.

Zobacz również: Naukowcy biją na alarm: Niedługo Ziemia będzie niezdatna do życia

To kolejna przepowiednia, która zapowiadała koniec świata w tym roku. Poprzedni Armagedon miał się wydarzyć 23 czerwca.

Według Mathieu Jean-Marc Joseph Rodrigue termin ten został zapisany w Biblii, a dokładnie w Apokalipsie św. Jana. Rodrigue upatruje go w wersecie:

„A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa, i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć”.

Na podstawie tych słów badacz doszedł do wniosku, że koniec świata nastąpi 23 czerwca 2018 roku. Autor niestety nie zdradził dokładnie, w jaki sposób to wyliczył. On się pomylił i miejmy nadzieję, że podobnie będzie z lipcowym terminem.

Zobacz również: Nowa przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego. III wojna światowa wybuchnie lada moment