Pięcioletnia dziewczynka z podwiniętą bluzką i dwuletni chłopczyk, przyssany do jej sutka – to zdjęcie kilka dni temu zostało zamieszczone na Facebooku przez Lauren Ferrari z Seattle i… w ciągu 24 godzin zablokowane przez administratorów portalu.
Matka rodzeństwa i zarazem autorka kontrowersyjnej fotografii, poczuła się oburzona decyzją operatorów. - Gdy wrzuciłam to na stronę, napisałam: `Córka mówi, że karmi swoje dziecko`. Nie powiedziała: `Mamo, spójrz, on całuje mi cycka!` – mówiła z irytacją w jednym z wywiadów. Dodała również: - W zdjęciu moich dzieci nie było nic niewłaściwego.
Innego zdania jest jednak Stefanie Thomas z Wydziału ds. Przestępstw Internetowych Dotyczących Dzieci. – Przecież nigdy nie wiadomo, gdzie w rezultacie trafi to zdjęcie. Dziś jest na tablicy matki, jutro może być na monitorze pedofila lub jeszcze przez wiele lat krążyć po Sieci. Czy ta dziewczynka naprawdę by tego chciała? I czy umiałaby sobie z tym poradzić, gdy dorośnie? – powiedziała Thomas. – Zamieszczanie takiej fotografii to dobitny przykład złego rodzicielstwa.
A Wy po czyjej jesteście stronie w tym sporze?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Tuż przed porodem usunęła ciążę! Tabletki poronne kupiła w Internecie, a potem...
Policja do tej pory nie wie, gdzie jest ciało dziecka.
Głośny skandal w Rosji: 250 ludzkich płodów wyrzucono w lesie jak śmieci! (FOTO nie dla wrażliwców)
Szczątki odnaleźli przypadkiem mieszkańcy okolicznych wiosek.