Ostatnie o czym myślimy, jadąc na urlop, to problemy zdrowotne. Nie ma w tym nic dziwnego – w końcu perspektywa spędzenia kilku dni w słonecznym miejscu skutecznie oddala nasze myśli od nieprzewidzianych (i przede wszystkim niechcianych) wydarzeń. Niestety, pewna Szwedka z okolic Malmö przekonała się na własnej skórze, że wakacje mogą zamienić się w koszmar przez taką błahostkę, jak… strój kąpielowy.
- Kobieta przed wyjazdem kupiła nowe bikini w sklepie KappAhl. Leżąc na plaży poczuła nagle pieczenie pod biustem. Rany były tak poważne, że konieczna była interwencja lekarza - donosi thelocal.se.
W szpitalu okazało się, że przyczyną poparzenia były metalowe pręty, które usztywniają konstrukcję stanika. – Ponieważ biustonosz był czarny, nagrzał się na słońcu tak bardzo, że na ciele doszło do obrażeń – dodaje serwis. Z kolei rzeczniczka znanej marki, Charlotte Högberg, zaznaczyła: - Model zakupiony przez poszkodowaną klientkę jest bardzo popularny i do tej pory nie było z nim najmniejszych problemów. Cała sprawa zostanie przez nas gruntownie przeanalizowana, ponieważ podchodzimy poważnie do zażaleń naszych konsumentów.
KappAhl zwrócił już poparzonej kobiecie pieniądze, jednak zastrzegł, że wadliwy model nadal pozostanie w sprzedaży.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Ta dramatyczna historia wstrząsnęła całym światem.
Biedny kot Maciuś: 8-letni sadyści wrzucili go do mrowiska! DZIECI SĄ BEZWZGLĘDNE
Zwierzak przebywa teraz w schronisku, jest w ciężkim stanie.