Plaga nastoletnich ciąż skłoniła rząd Wielkiej Brytanii do dosyć radykalnych rozwiązań. W kilku tamtejszych szkołach wprowadzono obowiązek wszczepiania gimnazjalistkom, które rozpoczęły już współżycie specjalnych implantów antykoncepcyjnych.
3-centymetrowy pręcik zaszyty pod skórą ma skutecznie chronić brytyjskie nastolatki przed zbyt wczesnym rodzicielstwem. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie fakt, że o zabiegu wszczepiania hormonów nie zostali poinformowani rodzice dziewczynek – informuje The Daily Telegraph.
Gdy cała sprawa wyszła na jaw, opiekunowie nastolatek wywołali istną burzę. Oczywiście wszyscy wiedzieli, że taki pilotażowy program istnieje w Wielkiej Brytanii. Nikt jednak nie został poinformowany, że objęte zostaną nim również ich dzieci.
Wyjaśnienia dyrektorów, że wykonywali oni tylko polecenie władz kompletnie nie przemówiły do rodziców. Wreszcie, cały projekt w obronę wzięło Ministerstwo Zdrowia. Urzędnicy przekonywali dorosłych, że dzięki implantom liczba ciąż u nieletnich zmniejszyła się aż o jedną piątą. Jak na razie jednak do porozumienia jest jeszcze daleko...
Co myślicie o tym pomyśle? Czy miałby szanse sprawdzić się w Polsce?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Nocna PROHIBICJA w Polsce: Po 22:00 nie kupisz już alkoholu - koniec monopoli 24h/d!
Nadchodzi trudny czas dla sklepów monopolowych.
Uczeń i pani od WF-u: Renata Juras rozkochała 14-latka, ich dziecko w drodze!
Nietypowa para zapewnia, że łączy ich prawdziwa miłość.