Mogłoby się wydawać, że podstawową cechą osób, które pracują w ośrodkach zdrowia, jest odpowiedzialność - w końcu to od nich zależy życie i zdrowie pacjentów. Okazuje się jednak, że pracownicy szpitala potrafią być nad wyraz lekkomyślni.
Jak donosi Fakt.pl, niedawno w Sulechowie (woj. lubuskie) pijana pielęgniarka pełniła dyżur na oddziale… noworodkowym. Podejrzane zachowanie pracownicy zauważyła siostra oddziałowa i natychmiast wezwała policję. Badanie wykazało, że kobieta miała aż 1,3 promila alkoholu we krwi!
Jeśli dochodzenie wykaże, że nietrzeźwa pielęgniarka bezpośrednio zagrażała życiu i zdrowiu małych pacjentów, grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Kochany tatuś skatował niemowlaczka szczebelkiem od łóżka!
Maleńki chłopczyk trafił do szpitala z wielkim krwiakiem na głowie.
18-latek przez całe wakacje UDAWAŁ KSIĘDZA. Za odprawienie mszy dostawał 50 zł!
"Ksiądz" Patryk nielegalnie wygłaszał kazania, spowiadał wiernych i zbierał na tacę.