Jerzy Wierchowicz, radny z Gorzowa wpadł niedawno na bardzo oryginalny pomysł. Były poseł namawia do zaostrzenia przepisów o sprzedaży alkoholu. Według niego, napoje wysokoprocentowe powinny być sprzedawane w Polsce osobom, które ukończyły przynajmniej 21 lat.
Radny, uzasadniając swój projekt, powołuje się na sytuację panującą w Stanach Zjednoczonych, gdzie wprowadzenie takiego ograniczenia znacznie zmniejszyło liczbę wypadków samochodowych spowodowanych przez nieletnich.
Pomysł ten ma również pomóc w zwalczaniu alkoholizmu w Polsce. W naszym kraju, z roku na rok przybywa bowiem osób uzależnionych od wódki. W rodzinach alkoholików wychowuje się ponad 6 tys. Dzieci. Najmłodsi, biorąc przykład ze swoich najbliższych, również bardzo wcześnie zaczynają pić alkohol, stopniowo popadając w coraz większy nałóg.
Wielu polityków uważa jednak pomysł radnego z Gorzowa za zbyt kontrowersyjny. Twierdzą oni, że 18-latek jest już przecież w pełni dorosły i wprowadzenie takiego zakazu ograniczyłoby jego obywatelską swobodę. Młodzi ludzie staną się po prostu przestępcami, próbując za wszelką cenę dotrzeć do alkoholu. Z obawami tymi zgadzają się również specjaliści od uzależnień. Według nich, nie ma sensu podnosić granicy wieku, skoro ta aktualnie obowiązująca i tak nie jest przestrzegana...
Czy Waszym zdaniem rzeczywiście więc nie warto wprowadzać takich ograniczeń?
Karina Hefner
Zobacz także:
Co piąty 15-latek nie rozumie takich tekstów, jak instrukcja obsługi czy przepisy ruchu drogowego..
Rewolucyjny bank spermy: Pozwala swoim klientkom na kupno nasienia od sobowtórów gwiazd!
Kolor oczu, włosów, wzrost... Takie cechy można wybrać dla swojego dziecka korzystając z banku nasienia. Dlaczego więc nie upodobnić go do kogoś sławnego?