Już się pojawili i już zbierają żniwo. W tłumie żałobników na warszawskiej Starówce, Krakowskim Przedmieściu i przed Pałacem Prezydenckim jest dużo starszych ludzi. Kieszonkowcy są dla nich bezlitośni. Kradną portfele, dokumenty i telefony komórkowe.
Do komendy w Śródmieściu zgłosił się w środę mężczyzna, który został okradziony w nocy, w kolejce do Pałacu Prezydenckiego. – Kieszonkowcy ukradli mu portfel – powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego stołecznej policji dziennikarzom "Życia Warszawy".
Niestety, podobnych kradzieży jest i będzie coraz więcej. W sobotę na placu Piłsudskiego, gdzie zostanie odprawiona msza żałobna za zmarłych w Smoleńsku, może być nawet kilkaset tysięcy wiernych. Wśród nich będą także złodzieje. I to nie tylko ci z Polski. – W tej chwili w stolicy najbardziej aktywne są cztery grupy kieszonkowców, które liczą około 20 osób – tłumaczy policjant ścigający złodziei. - To grupy wołomińskie i radomskie. Przypuszczamy, że na sobotnie uroczystości przyjadą też kieszonkowcy z innych krajów, np. z Litwy i ze Słowacji.
Na Fakt.pl przeczytaj również: Krewna prezydenta była Królową Polski!
Zobacz także:
Rodziny ofiar nie mają na życie!
W szczególnie trudnej sytuacji są wdowy po Januszu Krupskim i Krzysztofie Putrze…
Wasze listy: „Nasze serca krwawią…”
Anna z wielkim wzruszeniem opowiada o ostatnich tragicznych wydarzeniach…