Współczesna medycyna nie ma już niemal żadnych ograniczeń. Niedawno pisaliśmy o chłopcu, któremu przyszyto głowę.
Lekarze z Wielkiej Brytanii przez kilkadziesiąt godzin utrzymywali serce Jayne Soliman przy życiu. Kobieta znajdowała się w stanie śmierci klinicznej. W wyniku cesarskiego cięcia na świat przyszła jej zdrowa córeczka, Aya.
Jayne Soliman w młodości była mistrzynią jazdy figurowej na lodzie. W 1989 roku zdobyła mistrzostwo Wielkiej Brytanii i zajęła 7. miejsce na świecie. Kłopoty zaczęły się niewinnie, od bólu głowy, potem nagle zasłabła. Po przewiezieniu do szpitala w Oxfordzie stwierdzono śmierć mózgu. Okazało się, że kobieta miała krwotok spowodowany przez nowotwór złośliwy.
Lekarze postanowili sztucznie utrzymać serce Jayne przy życiu, aby mogło się urodzić dziecko. Kobieta była w 25. tygodniu ciąży. Po kilkudziesięciu godzinach na świat przyszła Aya, ważyła niecały kilogram.
dziecko dostało imię po mamie, która je przyjęła, kiedy przechodziła na islam i znaczy tyle, co „cud". Dla męża Jayne, Mahmouda, Aya jest cudem, w który nie może uwierzyć.