"Adopotowałam 2-óch chłopców, dziś są przestępcami!" - smutna historia Marlene, której dzieci wdały się w biologicznych rodziców

Poznaj wzruszającą historię małżeństwa, które przekonało się, jak ryzykowne było adoptowanie dzieci pochodzących z rodziny patologicznej.
"Adopotowałam 2-óch chłopców, dziś są przestępcami!" - smutna historia Marlene, której dzieci wdały się w biologicznych rodziców
10.03.2011

Jak donoszą najnowsze badania, z roku na rok coraz mniej małżeństw decyduje się na adopcję. Jest to związane z faktem, że obecnie wychowankowie domów dziecka to niemal wyłącznie dzieci pochodzące z rodzin dysfunkcyjnych, w których rodzice często mają konflikty z prawem lub borykają się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Rodzice rozważający decyzję o adopcji nierzadko stawiają sobie pytanie o to, czy adoptowanie dziecka z rodziny patologicznej nie jest zbyt ryzykowne? Jakie jest niebezpieczeństwo pojawienia się zachowań aspołecznych, psychopatycznych, czy uzależnień u takich osób?

Zapewnienie adoptowanemu dziecku cudownego dzieciństwa, obdarzenie go miłością i wsparciem wcale nie gwarantuje, że w przyszłości wyrośnie ono na porządnego człowieka. Wręcz przeciwnie, to właśnie geny i cechy odziedziczone po biologicznych rodzicach mogą wpłynąć na jego postępowanie w dorosłym życiu. Sytuacja taka spotkała Marlene i Alana. Małżeństwo, adoptując dwóch chłopców nie spodziewało się, że mimo dobrego wychowania, ich dzieci w przyszłości uzależnią się od narkotyków i spędzą życie w więzieniu - zupełnie jak ich rodzona matka!

adopcja dziecka

Małżeństwo zdecydowało się na adopcję po tragicznej śmierci ich własnego syna. Jak wspomina wzruszona kobieta: Nigdy nie zapomnę tego dnia, gdy dwaj chłopcy Paul i Simon wybiegli mi na spotkanie. Wciąż mam w pamięci ich radosne uśmiechy. Małżeństwo zaczęło snuć cudowne plany na przyszłość. Para myślała, że dając chłopcom miłość i stabilizację zapewnią im szczęśliwe życie. Marzenia o prawdziwej, normalnej rodzinie okazały się jednak złudne. Mimo dobrego wychowania, po pewnym czasie w chłopcach zaczęła ujawniać się ich „prawdziwa natura”...

Dzieci były nadpobudliwe, miały problemy w szkole, szybko weszły w zatarg z prawem, popadły w uzależnienia, okradały swoich przyrodnich rodziców. Jak tłumaczy załamana Marlene: To nie jest tak, że chłopcy nie chcieli być dobrzy. Jednak nie ważne ile razy przyrzekali, że się zmienią było coraz gorzej. Bycie złym to ich druga natura. Podążyli więc dokładnie ścieżką swojej biologicznej matki. Synowie Marlene stoczyli się na dno. Za kradzieże samochodów i pobicia zostali skazani na pobyt w więzieniu. Chociaż pogardliwie wyrażają  się o swojej prawdziwej matce, o jej uzależnieniach, to jednak sami nie potrafili podążać lepszą drogą.

rodzina patologiczna

Godna podziwu jest w tej historii postawa Marlene. Kobieta, pomimo koszmaru, który ją spotkał, wcale nie odwróciła się od swoich dzieci. Jak sama mówi: Syn adoptowany czy nie, jest wciąż synem. Pomimo tego, co przeszłam, jak tylko moje dzieci wyjdą z więzienia, z chęcią powitam ich w domu. Kobieta wierzy, że chłopcy poddani procesowi resocjalizacji, będą potrafili normalnie żyć.

Historia tego małżeństwa pokazuje, jak poważną decyzją jest adoptowanie dzieci z patologicznych rodzin. Opisana sytuacja skłania też do zastanowienia się na tym, czy rzeczywiście nasze genetyczne uwarunkowania mają tak silny wpływ na to, kim jesteśmy? Czy środowisko, w którym przebywamy zupełnie nie jest w stanie ukształtować naszej osobowości? A może Marlene, wychowując swoich chłopców, w którymś momencie po prostu popełniła błąd...

Karina Hefner

Zobacz także:

Trzecia płeć: SHEMALES - Kobiety w męskim ciele

Na pewno już nie raz słyszałaś to słowo. I pewnie wciąż brzmi dla ciebie tajemniczo. Kim jest shemale?

Trzymasz córkę pod kloszem? Uważaj, będzie łatwa i rozwiązła!

Im więcej rodzicielskich zakazów, tym większa chęć, aby je łamać…

Polecane wideo

Komentarze (62)
Ocena: 4.95 / 5
gościnka (Ocena: 2) 26.06.2023 16:02
Geny nie koniecznie, bo są na to badania naukowe, ale zmiany fizyczne mózgu dzieci pod wpływem środków odurzających, które brała matka w czasie ciąży oraz zaniedbania w pierwszych miesiącach, które mogą spowodować zdezintegrowany system przywiązaniowy takiego człowieka (trauma psychiczna może powodować nawet zmiany fizyczne mózgu!). No i wtedy praca wychowawcza z takim dzieckiem oraz jego przyszłość jest mocno zdeterminowana przeszłością. Podsumowując - artykuł jest z natury tych bele...trystycznych a nie merytorycznych.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.05.2012 08:49
ale pier.dzielą- a ile jest takich, którzy wyszli na cudownych ludzi? ilu za to z "dobrych domów" zostało przestępcami? takie pieprzenie
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2011 23:45
pewnie to nie będzie miłe ale tym którzy tak bardzo są za tym że adoptowane dzieci z patologicznych rodzin będą na pewno patologiczne życzę jednego patologicznych dzieci w końcu muszę się wdać w rodziców...artykuł żenada
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2011 12:06
znam pewną parę, która adoptowała trójkę rodzeństwa z rodziny patologicznej. Istnieje spore niebezpieczeństwo, że zczeólnie dwójka starszych zostanie kryminalistami. Dlaczego? Ano dlatego, że rodzice chcąc im wynagrodzić zło z poprzedniej rodziny oraz Domu Dziecka na zbyt wiele im pozwalają. Niby mówi się rodzicom, że powinni przystopować dzieciaczki bo już w gimnazjum sobie z nimi nie poradzą a co dopiero dalej, to Ci dalej swoje robią. Może i w tym przypadku tak jest?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2011 09:13
kto pisze takie brednie?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie