W Chinach już czterolatki rozpoczynają intensywne ćwiczenia gimnastyczne. Maluchy, zazwyczaj pochodzące z ubogich rodzin, są zmuszane do katorżniczych, trwających po kilka godzin dziennie treningów i wykonywania niebezpiecznych akrobacji. Dla wielu z nich sukcesy sportowe mogą stać się przepustką do lepszego świata, ale cena jaką płacą za dzieciństwo spędzone na sali treningowej jest ogromna.
Już 4-latki są narażone na poważne kontuzje, zwyrodnienia stawów i kości. Jednocześnie tracą beztroskie chwile najpiękniejszych dziecięcych lat, bo zamiast spędzać je na podwórku wśród rówieśników, rywalizują o sympatię wymagającego trenera.
Obraz codziennego życia kilkuletnich gimnastyków z Chin możecie zobaczyć na zdjęciach.
Natasza Lasky
Kamieniują czarownice – 200 niewinnych kobiet!
Wszystko po to, by zagrabić ich majątek…
Co pół minuty gwałcą jedną kobietę!
W Kenii gwałci się nawet staruszki i dzieci. Do szpitali trafiają małe dziewczynki z uszkodzonymi szkieletami.